Kolejna rewolucja w polskiej piłce ręcznej. Selekcjoner Marcin Lijewski straci pracę

Marcin Lijewski najprawdopodobniej zostanie zwolniony, choć miał być dla drużyny narodowej trenerem na lata. To oznacza kolejną przebudowę reprezentacji Polski w piłce ręcznej.

Publikacja: 07.02.2025 17:59

Marcin Lijewski

Marcin Lijewski

Foto: PAP/EPA

Informację o tym, że Lijewski straci pracę, przekazał Maciej Wojs z TVP Sport. Związek Piłki Ręcznej w Polsce (ZPRP) oficjalnie o jego przyszłości poinformuje zapewne w przyszłym tygodniu, po spotkaniu trenera z prezesem Sławomirem Szmalem. - Decyzję podejmę ja, muszę o niej poinformować zarząd. Najważniejsze to rozmawiać i szukać najlepszego rozwiązania dla ZPRP oraz reprezentacji Polski – wyjaśniał Szmal kilka dni temu w rozmowie z „Rz”.

Perspektywa zwolnienia Lijewskiego może dziwić o tyle, że miał być trenerem na lata. Kiedy podpisywał kontrakt, poprzedni prezes ZPRP Henryk Szczepański wyjaśniał, że to umowa do lutego 2028 roku z opcją przedłużenia w przypadku kwalifikacji na igrzyska w Los Angeles. Przyszłość przyćmiła teraźniejszość, bo dwie ostatnie wielkie imprezy – mistrzostwa Europy (2024) oraz mistrzostwa świata (2025) - reprezentacja kończyła na pierwszej rundzie.

Czytaj więcej

Marcin Lijewski: Dajcie nam czas. Gorzkich pigułek będzie więcej

- Dajcie nam czas, aby popracować, wychować kilku młodych i nadrobić to, czego nie było przez lata. Mam kontrakt do 2028 roku i chciałbym go wypełnić. Wtedy możecie mnie rozliczyć, bo co można zrobić przez kilka spotkań w ciągu paru dni? Jakie można w tym czasie odcisnąć piętno? Na razie robimy tyle, ile możemy. Uważam, że jest lepiej - przekonywał sam Lijewski, ale władze ZPRP najwyraźniej mają na temat stanu drużyny inne zdanie.

Reprezentacja Polski w piłce ręcznej. Dlaczego Marcin Lijewski straci pracę?

Lijewski w roli selekcjonera zastąpił przed dwoma laty Patryka Rombla, który stracił pracę, bo Polacy zawiedli na mistrzostwach świata rozgrywanych w naszym kraju. Nie awansowaliśmy wtedy do ćwierćfinału – taki był cel – bo przed własną publicznością pokonaliśmy jedynie drużyny z niższej półki (Arabia Saudyjska, Czarnogóra, Iran), a nie zdołaliśmy zabrać punktów żadnemu spośród faworytów (Francja, Słowenia, Hiszpania).

Reprezentacja za kadencji Rombla zrobiła postęp, ale nie tak duży, jak oczekiwały władze ZPRP. Poprzedni selekcjoner ustabilizował wyniki po zapaści za kadencji Piotra Przybeckiego. Skończyły się wpadki ze słabymi rywalami, a Polacy w meczach o punkty zaczęli regularnie pokonywać tych uznawanych za europejskich średniaków, jak Austria czy Białoruś. Nie radziliśmy sobie jedynie z potęgami. Zajęliśmy 13. i 15. miejsce na MŚ oraz 12. na poprzednich ME.

Czytaj więcej

Mistrzostwa świata w piłce ręcznej. Zmarnowana szansa, Polacy powalczą o puchar pocieszenia

Dwa lata z Lijewskim okazały się krokiem w tył. Reprezentacja pokonywała jedynie przeciwników z dolnej półki, a i w tych meczach zdarzały się wpadki, skoro potrafiliśmy przegrać ze Słowakami i zremisować z Izraelem. Teraz na mistrzostwach świata Polacy pokonali jedynie Algierię, Kuwejt oraz Gwineę, bo przecież finał Pucharu Prezydenta (to rywalizacja o miejsca 25-32) zakończył się remisem, Amerykanów ograliśmy dopiero po rzutach karnych.

Problemem są nie tylko wyniki, ale także atmosfera wokół, a może i wewnątrz kadry. Zgrupowanie po fazie wstępnej, a przed Pucharem Prezydenta, opuścił obrotowy Kamil Syprzak – po rozmowie, lecz bez zgody Lijewskiego. Kilka dni po turnieju rozgrywający Michał Olejniczak oświadczył z kolei, że nie jest prawdą, jakoby „odmówił gry w ataku z powodu zmęczenia”, jak w wywiadzie z Sylwią Michałowską sugerował selekcjoner.

Marcin Lijewski straci pracę. Kto będzie trenerem reprezentacji Polski?

Lijewski to piąty trener reprezentacji w ciągu ostatnich dziewięciu lat. Jeszcze na mistrzostwach Europy w 2016 roku kadrę prowadził Michael Biegler, którego później – na kilkanaście miesięcy – zastąpił Tałant Dujszebajew. Kadra następnie, po epizodzie Daniela Waszkiewicza i Damiana Wleklaka w roli selekcjonerów tymczasowych, trafiła w ręce Przybeckiego. Zmienił go Rombel, który drużynę narodową prowadził przez cztery lata.

Szmal – jak informuje TVP Sport – rozmawia z dwoma zagranicznymi kandydatami na stanowisko selekcjonera. Nie ma wśród nich pracujących w Polsce Dujszebajewa (Industria Kielce), Xaviera Sabate (Orlen Wisła Płock) ani Kima Rasmussena (Ostrovia Ostrów Wielkopolski). Czasu na decyzję prezes mało, bo już 13 marca Polacy zagrają w eliminacjach mistrzostw Europy z Portugalczykami, czyli czwartą drużyną ostatnich mistrzostw świata.

Informację o tym, że Lijewski straci pracę, przekazał Maciej Wojs z TVP Sport. Związek Piłki Ręcznej w Polsce (ZPRP) oficjalnie o jego przyszłości poinformuje zapewne w przyszłym tygodniu, po spotkaniu trenera z prezesem Sławomirem Szmalem. - Decyzję podejmę ja, muszę o niej poinformować zarząd. Najważniejsze to rozmawiać i szukać najlepszego rozwiązania dla ZPRP oraz reprezentacji Polski – wyjaśniał Szmal kilka dni temu w rozmowie z „Rz”.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka ręczna
Marcin Lijewski: Dajcie nam czas. Gorzkich pigułek będzie więcej
Piłka ręczna
Sławomir Szmal dla "Rzeczpospolitej": Nie mogliśmy zamieść sprawy Kamila Syprzaka pod dywan
Piłka ręczna
Kompania braci. Portugalia zagra o finał MŚ w piłce ręcznej
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata w piłce ręcznej. Zmarnowana szansa, Polacy powalczą o puchar pocieszenia
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata w piłce ręcznej. Gorzki smak remisu Polaków z Czechami