Łomża VIVE Kielce wraca z Niemiec na tarczy

Podopieczni Tałanta Dujszebajewa w pierwszej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów przegrali z SG Flensburgiem-Handewitt 30:31.

Aktualizacja: 16.09.2020 22:36 Publikacja: 16.09.2020 22:23

Dujszebajew dał szansę zagrać wszystkim zawodnikom, których zabrał do Niemiec

Dujszebajew dał szansę zagrać wszystkim zawodnikom, których zabrał do Niemiec

Foto: Fotorzepa/ Piotr Nowak

Mecz był wyrównany i długo toczył się w rytmie bramka za bramkę. Prym na parkiecie w kieleckim zespole wiedli przede wszystkim występujący na skrzydle Ang

Żaden z zespołów nie był w stanie zbudować większej przewagi i kiedy Igor Karacić zdobył bramkę po wrzutce Alexa Dujszebajewa wydawało się, że zwycięstwo jest blisko, bo kielczanie prowadzili 26:23. Gospodarze odrobili jednak straty, a w ostatnich minutach meczu - dzięki dobrym interwencjom bramkarza Torbjoerna Bergeruda i szybkim atakom - zapewnili sobie wygraną.

Osiem bramek dla Łomży VIVE zdobył Kulesz, a siedem - obrotowy Artsem Karalek. W zespole gospodarzy najskuteczniejszy był Norweg Magnus Rod, który rzucił sześć goli.

Dujszebajew dał szansę zagrać wszystkim zawodnikom, których zabrał do Niemiec, dzięki czemu w Lidze Mistrzów zadebiutowali reprezentanci Polski: Szymon Sićko i Michał Olejniczak. Pierwszy latem wrócił do Kielc po udanym sezonie na wypożyczeniu w Górniku Zabrze, a drugiego mistrzowie Polski pozyskali z SMS-u ZPRP Gdańsk.

Łomża VIVE za tydzień, w drugiej kolejce LM, zagra we własnej hali z MOL-Pickiem Szeged. Nie wiadomo jednak, czy mecz odbędzie się w terminie, bo kilku zawodników węgierskiej drużyny choruje na koronawirusa.

Wyniki

Grupa A:
SG Flensburg-Handewitt - Łomża VIVE Kielce 31:30
Meszkow Brześć - Vardar Skopje 24:22

Grupa B:
RK Celje Pivovarna Lasko - Aalborg Handbold 29:31
HBC Nantes - Telekom Veszprem 24:28

Mecz był wyrównany i długo toczył się w rytmie bramka za bramkę. Prym na parkiecie w kieleckim zespole wiedli przede wszystkim występujący na skrzydle Ang

Żaden z zespołów nie był w stanie zbudować większej przewagi i kiedy Igor Karacić zdobył bramkę po wrzutce Alexa Dujszebajewa wydawało się, że zwycięstwo jest blisko, bo kielczanie prowadzili 26:23. Gospodarze odrobili jednak straty, a w ostatnich minutach meczu - dzięki dobrym interwencjom bramkarza Torbjoerna Bergeruda i szybkim atakom - zapewnili sobie wygraną.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka ręczna
Kontrowersje i rzuty karne. Final4 nie dla Industrii Kielce
Piłka ręczna
Turniej Final4 troszkę bliżej. Industria Kielce pokonała Magdeburg sc
Piłka ręczna
Dlaczego Sławomir Szmal rusza po władzę w polskiej piłce ręcznej
Piłka ręczna
Industria Kielce przed Final Four Ligi Mistrzów. Teraz czas na marzenia
Piłka ręczna
Nowa impreza na mapie piłki ręcznej. ZPRP zorganizuje Superpuchar Polski
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił