Reklama

Jak nie zarabiać na sukcesie, czyli ludzie Wenty blisko buntu

Dzisiaj zawodnicy i trener reprezentacji Polski spotkają się z kierownictwem związku. – Jesteśmy gotowi na wszystko – zapowiadają. Mają pretensje, że ich sukcesy nie zostały odpowiednio sprzedane

Publikacja: 29.10.2009 00:37

Trener Bogdan Wenta.

Trener Bogdan Wenta.

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Wygranym 28:27 meczem z Czechami w Kaliszu, reprezentacja Polski rozpoczęła wczoraj przygotowania do styczniowych mistrzostw Europy w Austrii. Dzisiaj zagra ze Słowacją, jutro z Rosją. Więcej testów nie będzie. Dzisiaj odbędzie się jednak ten najważniejszy – test zaufania.

Trener Bogdan Wenta o tym, że wokół reprezentacji dzieje się źle, poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej. – Były pewne obietnice po wywalczonych medalach, ale nic z nich nie wynika. Podobnie jak z awansu na ME – powiedział.

Reakcji ZPRP nie było. Rzecznik prasowy związku zapewnił, że premie za medale zostały wypłacone. Dzisiaj przed meczem ze Słowacją dojdzie jednak do spotkania drużyny z sekretarzem generalnym Markiem Góralczykiem i prezesem honorowym Januszem Czerwińskim. Prezesa Andrzeja Kraśnickiego nie będzie, mimo że wydaje się, iż właśnie do niego pretensji jest najwięcej. – Jestem na kongresie w Niemczech. W czwartek wieczorem wszystko będzie jasne – powiedział „Rz” Kraśnicki.

Zawodnicy i trener na razie nabrali wody w usta, ale jeśli spotkanie nie przyniesie spodziewanych efektów, zamierzają wywołać burzę.

– Jesteśmy gotowi na wszystko. Problem jest złożony, ale nasze pretensje konkretne. Na razie jesteśmy bardzo niezadowoleni, ale zapewniam, że nie chodzi nam o trzysta złotych więcej czy o to, że nie mamy gdzie mieszkać, co jeść i pić. Jeśli od nas wymaga się profesjonalizmu i zwycięstw, to chyba mamy prawo tego wymagać od kierownictwa związku. Czwartek to ostatni dzień na rozmowy – mówi „Rz” Damian Wleklak, kapitan reprezentacji.

Reklama
Reklama

Zawodnicy zapewniają, że ewentualny protest nie odbije się na wynikach reprezentacji.

W 2005 roku przed meczem z Norwegią na rozgrzewkę wyszli w koszulkach: „Prezes Marek Budziak i zarząd do dymisji”. 15 stycznia 2006 roku na nadzwyczajnym zjeździe ZPRP delegaci odwołali cały zarząd, a prezesem został Kraśnicki.

Piłkarze deklarowali pomoc ZPRP w znalezieniu strategicznych sponsorów. Po mistrzostwach świata w Chorwacji, które Polacy zakończyli na trzecim miejscu, wygasła umowa związku z bankiem PKO BP. Wydaje się dziwne, że można było znaleźć sponsora dla drużyny po srebrnym medalu mistrzostw świata w 2007 roku, a po brązowym w 2009 – już nie.

Piłka ręczna
Piłka ręczna: Zwycięstwo na koniec, są powody do optymizmu
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Koniec polskich marzeń o medalu
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Zwycięstwo wyszarpane, nadzieje przedłużone
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Cudu nie było, Francuzki wyraźnie lepsze
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Ładne porażki już były
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama