Reklama

MŚ w piłce ręcznej: Polacy wygrali z Rosjanami

Po pasjonującym meczu Polacy pokonali Rosjan w meczu mistrzostw świata w piłce ręcznej w Katarze.

Aktualizacja: 20.01.2015 18:54 Publikacja: 20.01.2015 17:32

MŚ w piłce ręcznej: Polacy wygrali z Rosjanami

Foto: MARWAN NAAMANI

Po pasjonującej walce Polacy pokonali Rosjan w meczu mistrzostw świata w piłce ręcznej w Katarze.

Początek meczu nie należał do biało-czerwonych. Podobnie jak w swoich najgorszych pojedynkach, przespali oni pierwsze minuty i po dziewięciu przegrywali 1:5. Popełniali proste błędy techniczne, łącznie z krokami, i oddawali łatwe do rozszyfrowania rzuty.

Minutę później odblokował się Andrzej Rojewski. Po jego dwóch trafieniach i jednym Przemysława Krajewskiego już w 11. min było 4:5, a w 15. do wyrównania 6:6 doprowadził Michał Jurkiewicz.

Potem nastąpiła seria kardynalnych pomyłek polskiego zespołu. Zaczęło się od niewykorzystanego karnego przez Bartosza Jureckiego, a następnie gubiono piłkę w wydawało się stuprocentowych sytuacjach do zdobycia gola. W efekcie to rywale strzelili dwa gole. Mogli więcej, ale trudną do pokonania zaporą był bramkarz Piotr Wyszomirski. Po drugiej stronie niewiele gorzej spisywał się Wadim Bogdanow i gole nie padały zbyt często.

Polacy ponownie zdołali wyrównać na 8:8. I tak dalej toczyła się gra, niezbyt porywająca w wykonaniu obu ekip. Liczba pomyłek w tym meczu przekraczała chyba dość znacznie średnią z mistrzostw świata. Pomimo tego, że na hali było słychać jedynie doping polskich kibiców ich pupile przed przerwą ani razu nie objęli prowadzenia i do szatni schodzili przegrywając 12:13.

Reklama
Reklama

W drugiej połowie na rozegraniu pojawił się Karol Bielecki, ale nie zmieniło to obrazu gry, która toczyła się gol za gol. Jak na ironię, biało-czerwoni po raz pierwszy wyszli na prowadzenie 17:16, gdy grali w osłabieniu (gol Rojewskiego w 38. min). Jednak kolejna kara kosztowała dwie stracone bramki, potem jeszcze jedną i znów Polacy przegrywali 17:19.

Ponownie wyrównali za sprawą Bartosza Jureckiego i Rojewskiego. Żadna ze stron nadal nie mogła uzyskać większej przewagi i szykowała się nerwowa końcówka.

11 minut przed końcem, przy stanie 21:22, w polskiej bramce pojawił się kapitan zespołu Sławomir Szmal. Rojewski poszedł na dwie minuty kary i Rosjanie dodali kolejnego gola. Sytuacja stawała się coraz trudniejsza, zwłaszcza że rywale wykorzystali niecelne podanie Bieleckiego i w 52. min zrobiło się 21:24.

Za chwilę Michał Jurecki w sytuacji sam na sam rzucił nad poprzeczką, na szczęście w następnej akcji Wiśniewski trafił na 23:24, ale już gola Bartosza Jureckiego sędziowie nie uznali. Dzięki Szmalowi i obronie biało-czerwonych, Michał Jurecki zdołał wyrównać na cztery minuty przed ostatnią syreną, ale w odpowiedzi sędziowie podyktowali przeciwko Polakom karnego i posłali zawodnika na karę.

Gdy drużyna grała w osłabieniu, Bielecki zdecydował się na rzut - był udany. Na dwie minuty przed końcem Polacy byli przy piłce, a tablica pokazywała wynik 25:25. Tym razem to Rosjanin usiadł na ławkę kar, a Wiśniewski zdobył gola ze skrzydła.

50 sekund przed końcem rosyjski trener poprosił o czas. Polacy wygrywali 26:25. Szmal obronił rzut rywala i 10 s przed końcem to Michael Biegler poprosił o przerwę. W tym momencie decydowały się losy dwóch punktów. Polacy utrzymali prowadzenie do końca i wygrali 26:25.

Reklama
Reklama

Był to trzeci meczu grupy D mistrzostw świata piłkarzy ręcznych, które są rozgrywane w Katarze. W piątek biało-czerwoni ulegli Niemcom 26:29, a w niedzielę pokonali Argentynę 24:23.

Piłka ręczna
Piłka ręczna: Zwycięstwo na koniec, są powody do optymizmu
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Koniec polskich marzeń o medalu
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Zwycięstwo wyszarpane, nadzieje przedłużone
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Cudu nie było, Francuzki wyraźnie lepsze
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Ładne porażki już były
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama