Reklama

Industria Kielce przed Final Four Ligi Mistrzów. Teraz czas na marzenia

Industria Kielce w środę rozpoczyna walkę o awans do Final Four Ligi Mistrzów. Na drodze stanie dobry znajomy, drużyna Magdeburg SC.

Publikacja: 23.04.2024 04:30

Industria Kielce

Industria Kielce

Foto: PAP/Maciej Kulczyński

Oba zespoły grały ze sobą w finale przed rokiem i tamten mecz będzie wspominany długo. Nie tylko dlatego, że walka toczyła się do ostatnich sekund – 30:29 wygrał Magdeburg – ale przede wszystkim ze względu na to, co działo się na trybunach.

Spotkanie przerwano, gdy przytomność stracił kielecki dziennikarz Paweł Kotwica. Trener Magdeburga Bennet Wiegert zaproponował, by mecz zakończyć i zwycięzcami ogłosić mistrzów Polski, bo prowadzili wtedy dwiema bramkami. Tałant Dujszebajew chciał, by nikomu nie przyznawać trofeum, ale ostatecznie mecz wznowiono. Niedługo później nadeszły wieści o śmierci Kotwicy.

Industria Kielce boryka się z urazami

Kilka miesięcy później mistrzowie Polski spotkali się z Magdeburgiem jeszcze raz, w półfinale klubowych mistrzostw świata, i znów przegrali. Teraz też o rewanż łatwo nie będzie.

– Od kilku lat pracują bardzo konsekwentnie. Zawsze sprowadzają zawodników, którzy pasują do ich stylu. Wszystko mają pod kontrolą i są dla mnie najlepszą drużyną na świecie – mówi „Rz” trener Tałant Dujszebajew.

Nikt w Kielcach oczywiście nie składa broni, choć los mistrzów Polski nie rozpieszcza i Industria boryka się przez cały sezon z urazami. Teraz kontuzjowani są Szymon Sićko i Tomasz Gębala, a nie wiadomo, czy zagra obrotowy Nicolas Tournat.

Reklama
Reklama

Od kilku lat pracują bardzo konsekwentnie. Zawsze sprowadzają zawodników, którzy pasują do ich stylu. Wszystko mają pod kontrolą i są dla mnie najlepszą drużyną na świecie

trener Tałant Dujszebajew

– Faworyta w tym dwumeczu nie ma. Industria pokazuje jakość mimo plagi kontuzji, skoro dwa razy wygrała z duńskim GOG Handbold i w Płocku z Wisłą – zapewnia „Rz” były reprezentant Polski i zawodnik kieleckiego klubu Tomasz Rosiński.

Sam Dujszebajew nie narzeka. Mówi, że ze zdrowiem w drużynie raz jest lepiej, a raz gorzej, i jeśli ma siedmiu zdrowych, to zawsze będzie walczył o zwycięstwo.

– Bycie w ósemce najlepszych europejskich drużyn jest naszym obowiązkiem, a teraz przychodzi czas na spełnianie marzeń. Turniej Final Four jest premią za trudy sezonu – mówi.

Czytaj więcej

Liga Mistrzów. Czy Industria Kielce i Wisła Płock wywalczą awans do Final Four?

Kirgiz już nieraz pokazał, że jest w stanie znaleźć wyjście z trudnej sytuacji i tak poukładać zespół, żeby braków nie było widać. – Ważne, żeby zdrowi byli obaj środkowi obrońcy: Acriom Karalek i Tournat. Nahi też mógłby tam wystąpić, choć ze względu na mobilność i warunki fizyczne lepiej czułby się na pozycji numer trzy lub cztery w obronie. Magdeburg gra siłowo, a jego zawodnicy szukają w ataku pojedynków – ocenia Tomasz Rosiński.

Reklama
Reklama

Problemy drużyny Magdeburg SC

Rywale kielczan też mają swoje problemy. Na początku kwietnia w organizmie ich podstawowego bramkarza Nikoli Portnera wykryto metamfetaminę. Szwajcarowi grozi nawet czteroletnia dyskwalifikacja. Magdeburg został więc z jednym golkiperem Sergeyem Hernandezem Ferrerą i w trybie awaryjnym sięgnął po Szweda Mikaela Aggeforsa, który wrócił ze sportowej emerytury.

Przy okazji pojawiły się w mediach informacje, że niemiecki klub od przyszłego sezonu chciałby podpisać kontrakt z Andreasem Wolffem, ale Industria plotki zdementowała. – To podgrzanie atmosfery. Andreas ma długi kontrakt w Kielcach i nigdzie się nie wybiera – uspokaja Rosiński.

Przy okazji pojawiły się w mediach informacje, że niemiecki klub od przyszłego sezonu chciałby podpisać kontrakt z Andreasem Wolffem, ale Industria plotki zdementowała

Sytuacja przypomina tę z poprzedniego sezonu, gdy węgierskie media pisały o tym, że do Picku Szeged może trafić trener oraz kilku zawodników kieleckiej drużyny, a wszystko działo się przed meczami z Veszprem.

– Gdybym miał młodszą drużynę albo sam zaczynał dopiero przygodę z piłką ręczną, to może bym się zdenerwował, ale wiele razy przeżywałem już podobne akcje. Myślę, że wywoła to raczej w naszej drużynie mobilizację. Niech Andreas im pokaże, jak świetnym jest bramkarzem – mówi sam Dujszebajew.

Początek spotkania Industria Kielce – SC Magdeburg w środę o 18.30. Transmisja w Eurosporcie.

Piłka ręczna
Piłka ręczna: Zwycięstwo na koniec, są powody do optymizmu
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Koniec polskich marzeń o medalu
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Zwycięstwo wyszarpane, nadzieje przedłużone
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Cudu nie było, Francuzki wyraźnie lepsze
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Ładne porażki już były
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama