Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej. Szeryf obiecuje radość

Polacy zaczynają mistrzostwa Europy, to ostatnia szansa na igrzyska. Drużyna znów jest w budowie, ale zawodnicy nie chcą kolejnych pięknych porażek.

Aktualizacja: 11.01.2024 07:26 Publikacja: 11.01.2024 03:00

Marcin Lijewski zdobywał medale mistrzostw świata jako zawodnik, a teraz po raz pierwszy wystąpi na

Marcin Lijewski zdobywał medale mistrzostw świata jako zawodnik, a teraz po raz pierwszy wystąpi na wielkiej imprezie w roli trenera

Foto: Paweł Bejnarowicz

Najważniejsza impreza ostatnich lat, czyli organizowane przez Polaków oraz Szwedów ubiegłoroczne mistrzostwa świata, zakończyła się klęską, za co posadą zapłacił Patryk Rombel. Dziś selekcjonerem jest Marcin Lijewski.

To były reprezentant Polski z dwoma medalami mistrzostw świata w życiorysie oraz klamrą Szeryfa, bo tak przez lata nazywali go koledzy z boiska. Jego wybór był głosem ludu. Środowisko namaściło go na selekcjonera, zanim Rombel formalnie stracił pracę.

Czytaj więcej

Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej. Kamil Syprzak: Młodszym zawsze służę pomocą

Kadrę przejął wiosną. Ma za sobą dziewięć meczów w nowej roli i nie brakuje głosów, że każdy kolejny był lepszy. Mistrzostwa Europy to największe wyzwanie w krótkiej trenerskiej karierze Lijewskiego, ale on sam przekonuje, że wcale nie rzuca się na głęboką wodę.

Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej. Jak uciec z przeciętności

Lijewski jako zawodnik pisał bowiem historię sukcesów – są w niej przede wszystkim medale mundialu z 2007 i 2009 roku – do której wciąż wracamy, choć Rombel, po kilku latach zapaści, ustabilizował pozycję kadry w drugiej dziesiątce na świecie.

Polacy za jego kadencji pokonywali głównie przeciwników przeciętnych i nie umieli nawiązać rywalizacji z tymi lepszymi. Rok temu z marzeń wyleczyli nas Słoweńcy (23:32), choć turniej otworzył obiecujący – lecz przegrany – mecz z Francuzami (24:26).

To musi się zmienić, jeśli chcemy rozegrać w mistrzostwach Europy więcej niż trzy mecze, bo do fazy zasadniczej awansują tylko dwa z czterech zespołów. Rywale to Norwegia, Słowenia oraz Wyspy Owcze.

– Ci pierwsi są doświadczoną drużyną w szczycie swoich możliwości - przestrzega Lijewski, a obrotowy Kamil Syprzak dodaje: – Mają zawodników w najlepszych klubach, a Sander Sagosen rozgrywa najlepszy sezon w karierze.

Czytaj więcej

Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej. Marcin Lijewski: Wymagam agresji, wiary i walki

Norwegów selekcjoner widzi wśród kandydatów do medali, Słowenia jest raczej kandydatem na czarnego konia. – To kraj świetnych środkowych rozgrywających. Grają mądrze, akcje rozwiązują raczej sprytem niż siłą – ostrzega obrotowy Maciej Gębala.

Wyspy Owcze przypominają na tym tle kopciuszka, ale ich 21-letni środkowy Elias Ellefsen kieruje grą THW Kiel i nie brakuje głosów, że choć szyldem nie straszą, to byli najmocniejszym zespołem z ostatniego koszyka.

Czy reprezentacja Polski w piłce ręcznej zagra na igrzyskach w Paryżu

Wyjście z grupy to fundament, aby podtrzymać marzenia o igrzyskach w Paryżu. Zagrają tam gospodarze (Francja), mistrzowie świata (Dania) i kontynentów oraz sześć drużyn z turniejów kwalifikacyjnych. Polacy poszukają raczej ostatniej ścieżki.

Przepustkę do takiego turnieju dostaną dwie drużyny z Europy, które nie wywalczyły tego prawa wcześniej (Hiszpania, Szwecja, Niemcy, Norwegia, Węgry) i nie mają jeszcze kwalifikacji olimpijskiej. Cztery lata temu, aby przedłużyć nadzieje na Tokio, trzeba było zająć na mistrzostwach Europy szóste miejsce.

Polacy przed rokiem podkreślali, że mają dosyć pięknych porażek i chcą od siebie wymagać. – To się nie zmienia. Nie szukamy wymówek, bo wiemy, że jesteśmy mocni. Ostatnie sparingi dały nam dużo motywacji i pewności siebie – przekonuje „Rz” obrotowy Maciej Gębala.

Kilka dni przed wylotem do Berlina Polacy przegrali wprawdzie z Hiszpanami (25:31), ale pokonali Słowaków (38:20) oraz Serbów (38:33). Wrażenie zrobił zwłaszcza ten ostatni wynik – tylu bramek tak solidnemu rywalowi nie rzuciliśmy od kilkunastu lat.

Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej. Polska — Norwegia: młodzi się nie boją

– Nastroje są bojowe, każde zwycięstwo będzie nas budować – deklaruje Syprzak. – Jest w naszej grze więcej radości, i to jest kluczowe: aby się nią cieszyć – mówi Lijewski.

Drużynę wyszykował w trybie błyskawicznym. Plan na grudniowe zgrupowanie modyfikował dwukrotnie, za każdym razem ograniczając go o jedną trzecią, a ostatecznie i tak wykonał 20–30 proc. planu.

Kandydatów do gry ma solidnych. Wielu występuje za granicą, fundamentem kadry są ograni w Lidze Mistrzów zawodnicy Industrii Kielce oraz Orlenu Wisły Płock. 10 z 18 powołanych było na ostatnich mistrzostwach świata.

Tomasz Gębala i Przemysław Krajewski zakończyli już reprezentacyjną karierę, a Lijewski zrezygnował z Piotra Chrapkowskiego oraz Macieja Pilitowskiego. Kontuzjowani są ponadto skrzydłowi Arkadiusz Moryto i Jan Czuwara, więc szansę dostaną młodzi.

Czytaj więcej

Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej. Michał Daszek: Jest na kim budować drużynę

Pierwszy raz na wielki turniej jadą Jakub Szyszko, Mateusz Kosmala i Przemysław Urbaniak, a także występujący w drugiej linii Paweł Paterek oraz Jakub Powarzyński. Presji podobno nie czują. – Raczej stres, który podnosi gotowość – zapewnia „Rz” ten ostatni.

Problem to deficyt wśród leworęcznych, a problemy zdrowotne zgłaszał w dodatku ostatnio Michał Daszek, czyli jedyny mańkut, który może zagrać w drugiej linii. Brak takiego rozgrywającego spowalnia akcje i zabija ich płynność, co przyznaje Lijewski.

Kołderka jest krótka. Selekcjoner będzie więc korzystał na tej pozycji także z praworęcznych, zwłaszcza że do sztywnego podziału na pozycje wśród rozgrywających się nie przywiązuje.

Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej. Rekord na stadionie

Lista faworytów mistrzostw Europy to kraje o bogatych tradycjach piłki ręcznej: Duńczycy, Hiszpanie, Szwedzi oraz Francuzi, czyli półfinaliści ubiegłorocznego mundialu.

Najniżej w tym gronie stoją chyba akcje Trójkolorowych, ale tylko dlatego, że w latach olimpijskich radzą sobie podczas mistrzostw kontynentu słabiej. Zajmowali 11. (2012), 5. (2016) i 14. (2020) miejsce, a później zdobywali złoto lub srebro igrzysk.

Karierę po sezonie kończy Francuz Nikola Karabatić, a inny matuzalem parkietów, Duńczyk Mikkel Hansen, gra na mistrzostwach Europy po raz ostatni. Scenę przejmują inni, wśród gwiazd turnieju wymienia się Hiszpana Alexa Dujszebajewa, Szweda Jima Gottfridssona czy Duńczyka Mathiasa Gidsela.

Imprezę w środę na 54-tysięcznym stadionie piłkarskim w Dusseldorfie otworzyły spotkania Francja – Macedonia Północna i Niemcy – Szwajcaria (zakończyły się po zamknięciu tego wydania gazety), bo gospodarze wymarzyli sobie rekord frekwencji na meczu piłki ręcznej.

Czytaj więcej

Polacy na ostatniej prostej przed imprezą roku, ale zagrają bez gwiazdy

Polacy zagrają w Berlinie. Są drużyną z cienia tak samo, jak w 2007 roku, kiedy zostali wicemistrzami świata. Tamta impreza także odbyła się w Niemczech, a poza gospodarzami łączy ją z dzisiejszą jeszcze jedno nazwisko – najlepszym prawym rozgrywającym został wtedy Marcin Lijewski.

Kadra reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy w piłce ręcznej

Bramkarze: Jakub Skrzyniarz (Bidasoa Irun), Mateusz Kornecki (ThSV Eisenach)

Rozgrywający: Ariel Pietrasik (Kadetten Schaffhausen), Szymon Sićko, Michał Olejniczak (obaj Industria Kielce), Damian Przytuła (Górnik Zabrze), Jakub Powarzyński (Energa Wybrzeże Gdańsk), Piotr Jędraszczyk (Gwardia Opole), Paweł Paterek (Chrobry Głogów), Michał Daszek (Orlen Wisła Płock)

Skrzydłowi: Mikołaj Czapliński (Bathco Torrelavega), Przemysław Urbaniak (Arged Ostrovia Ostrów Wlkp.), Jakub Szyszko (Górnik Zabrze), Mateusz Kosmala (MMTS Kwidzyn)

Obrotowi: Bartłomiej Bis (Coburg), Maciej Gębala (DHfK Leipzig), Kamil Syprzak (Paris Saint-Germain), Dawid Dawydzik (Orlen Wisła Płock)

Terminarz

11.01, godz. 20.30 Norwegia – Polska

13.01, godz. 18.00 Polska – Słowenia

15.01, godz. 18.00 Polska – Wyspy Owcze

Transmisje z meczów mistrzostw Europy w Eurosporcie

Najważniejsza impreza ostatnich lat, czyli organizowane przez Polaków oraz Szwedów ubiegłoroczne mistrzostwa świata, zakończyła się klęską, za co posadą zapłacił Patryk Rombel. Dziś selekcjonerem jest Marcin Lijewski.

To były reprezentant Polski z dwoma medalami mistrzostw świata w życiorysie oraz klamrą Szeryfa, bo tak przez lata nazywali go koledzy z boiska. Jego wybór był głosem ludu. Środowisko namaściło go na selekcjonera, zanim Rombel formalnie stracił pracę.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka ręczna
Turniej Final4 troszkę bliżej. Industria Kielce pokonała Magdeburg sc
Piłka ręczna
Dlaczego Sławomir Szmal rusza po władzę w polskiej piłce ręcznej
Piłka ręczna
Industria Kielce przed Final Four Ligi Mistrzów. Teraz czas na marzenia
Piłka ręczna
Nowa impreza na mapie piłki ręcznej. ZPRP zorganizuje Superpuchar Polski
Piłka ręczna
Liga Mistrzów. Czy Industria Kielce i Wisła Płock wywalczą awans do Final Four?