Nikt nie oczekiwał, że na Słowacji i Węgrzech będziemy grać o medale. Drużyna wciąż jest w budowie, a efekty mamy zobaczyć na przyszłorocznych mistrzostwach świata. Mecze z Niemcami, Norwegami i Szwedami pokazały jednak, jak wiele brakuje nam jeszcze do europejskiej czołówki.
Piłkarze Patryk Rombla chcieli udowodnić, że wysoka porażka z Norwegią była jedynie wypadkiem przy pracy. Ale słowa nie przeszły w czyny.
Czytaj więcej
Trener reprezentacji Polski w piłce ręcznej Patryk Rombel o budowie silnej drużyny i rywalach w rozpoczynających się dziś mistrzostwach Europy.
Co z tego, że bronili lepiej niż w czwartek, skoro kompletnie nie funkcjonował atak. Stwarzali sobie okazje, ale nie potrafili ich wykorzystać. Liczby nie kłamią. Sześć bramek po pierwszej połowie to wynik wstydliwy, na tym poziomie zdarzający się bardzo rzadko. Kamery uchwyciły, jak jeden z polskich kibiców nie wytrzymał i założył na oczy szalik, byle nie patrzeć na tę bezradność piłkarzy.
W drugiej połowie polski atak wyglądał już trochę lepiej, ale Szwedzi spokojnie kontrolowali przewagę, oszczędzając siły na dalsze spotkania. Polacy dostali kolejną surową lekcję i oby w przyszłości wyciągnęli z niej wnioski.