Mistrzostwa Europy piłkarzy ręcznych. Z Niemcami o pierwsze miejsce w grupie

Polacy zapewnili już sobie awans do drugiej rundy, ale wciąż mają o co walczyć. Zwycięstwo nad Niemcami da im lepszą pozycję wyjściową przed dalszą rywalizacją.

Publikacja: 17.01.2022 21:00

Trener reprezentacji Polski Patryk Rombel podczas meczu z Białorusią

Trener reprezentacji Polski Patryk Rombel podczas meczu z Białorusią

Foto: PAP/Adam Warżawa

Dwie wygrane i prowadzenie w grupie cieszy tym bardziej, że jeszcze kilka dni temu nie wiadomo było, w jakim składzie Polacy wyjdą do gry. Zamieszanie związane z testami na covid przeprowadzanymi nawet w podziemnym garażu oraz brak warunków do treningu nie wybiły zawodników z rytmu. Wręcz przeciwnie, wygląda na to, że jeszcze mocniej ich zmotywowały.

Piłkarze Patryka Rombla pokonali Austriaków, a potem rozbili Białoruś. Drużyny solidne, które poprzednie mistrzostwa Europy zakończyły w czołowej dziesiątce, ale jednak nie potęgi. Z tymi przyjdzie im się dopiero zmierzyć.

Trzeba również pamiętać, że Białorusini zostali pozbawieni swojego lidera Władysława Kulesza. Rozgrywający Łomży Vive Kielce ma koronawirusa. Z problemami muszą radzić sobie wszyscy, także Niemcy. Na kwarantannie przebywa doświadczony Julius Kuehn, a na izolację trafił też powołany awaryjnie Hendrik Wagner.

Niemcy to mistrzowie Europy z 2016 roku. Ostatni raz Polacy grali z nimi przed rokiem – w drugiej rundzie mistrzostw świata w Egipcie zremisowali 23:23. Punkty w tym meczu są ważne, bo liczyć się one będą w kolejnej fazie mistrzostw Europy.

Dzisiejszy mecz to będzie poważna weryfikacja tego, na co stać drużynę prowadzoną przez Rombla. Na szczęście wysyp pozytywnych testów przed turniejem nie rozbił zespołu.

Bramkarza Adama Morawskiego udanie zastępuje Mateusz Kornecki, a jednym z bohaterów spotkania z Białorusią był Bartłomiej Bis, który w Górniku Zabrze pod okiem byłego reprezentanta Marcina Lijewskiego zrobił duże postępy, co potwierdził, tworząc szczelny blok obronny z Maciejem Gębalą.

Postawa zmienników będzie ważna, bo zmęczenie rośnie, a w drugiej rundzie Polaków czekają dwa mecze dzień po dniu (w czwartek i w piątek).

Jeśli wygramy grupę, to rywalizację w następnej fazie zaczniemy od starcia z broniącą tytułu Hiszpanią, z którą Polacy grać potrafią. W ostatnim sparingu przed mistrzostwami przegrali tylko jedną bramką.

Dwie wygrane i prowadzenie w grupie cieszy tym bardziej, że jeszcze kilka dni temu nie wiadomo było, w jakim składzie Polacy wyjdą do gry. Zamieszanie związane z testami na covid przeprowadzanymi nawet w podziemnym garażu oraz brak warunków do treningu nie wybiły zawodników z rytmu. Wręcz przeciwnie, wygląda na to, że jeszcze mocniej ich zmotywowały.

Piłkarze Patryka Rombla pokonali Austriaków, a potem rozbili Białoruś. Drużyny solidne, które poprzednie mistrzostwa Europy zakończyły w czołowej dziesiątce, ale jednak nie potęgi. Z tymi przyjdzie im się dopiero zmierzyć.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka ręczna
Kontrowersje i rzuty karne. Final4 nie dla Industrii Kielce
Piłka ręczna
Turniej Final4 troszkę bliżej. Industria Kielce pokonała Magdeburg sc
Piłka ręczna
Dlaczego Sławomir Szmal rusza po władzę w polskiej piłce ręcznej
Piłka ręczna
Industria Kielce przed Final Four Ligi Mistrzów. Teraz czas na marzenia
Piłka ręczna
Nowa impreza na mapie piłki ręcznej. ZPRP zorganizuje Superpuchar Polski
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił