Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 19.09.2025 09:45 Publikacja: 05.12.2021 22:29
Foto: PAP/Marcin Bielecki
Mecz ze Sborną rozpoczął się od pierwszej bramki w turnieju Moniki Kobylińskiej. A potem już było tylko gorzej – od 1:0 do 1:4 po czterech minutach spotkania. Trener poprosił o przerwę. Niestety nasze zawodniczki nadal popełniały błędy podchodziły z akcją w ataku zbyt blisko Rosjanek, dlatego nadziewały się na bloki, albo przeciwniczki przerywały ich akcje faulami. Fatalna była skuteczność rzutów karnych. Do pierwszego karnego podeszła Magda Balsam i go nie wykorzystała, ale na szczęście rzuciła gola z dobitki. Drugiego już nie wykorzystała. Dlatego do kolejnej próby z siedmiu metrów podeszła Marta Gęga, ale bramkarka Anastazja Lagina była górą. Potem za rzucanie karnych zabrała się Romana Roszak i za pierwszym razem pokonała rosyjską bramkarkę, ale przy następnej okazji chybiła. Kolejna, Kinga Achruk, przestrzeliła. Rywalki były zdecydowanie lepsze w każdym elemencie gry - pisze Onet.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Superliga sp. z o.o. we współpracy ze Związkiem Piłki Ręcznej rozpoczyna kampanię społeczną pod hasłem "Szacunek...
Jota Gonzalez został nowym selekcjonerem reprezentacji Polski i przekonuje, że drużyna, która zajęła 25. miejsce...
Industria Kielce i Orlen Wisła Płock pożegnały się z Ligą Mistrzów piłkarzy ręcznych w 1/8 finału. O ile oczekiw...
Orlen Wisła Płock może po raz drugi awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Mniejsze szanse ma Industria Kielce...
Związek Piłki Ręcznej w Polsce poinformował, że podjął decyzję o zwolnieniu z funkcji trenera reprezentacji Pols...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas