To spotkanie nie będzie treningiem. Mecz Polska-Arabia Saudyjska

Dziś przedostatni mecz grupowy. Innego wyjścia niż wysokie zwycięstwo nad Arabią Saudyjską nie ma.

Aktualizacja: 22.01.2015 07:05 Publikacja: 22.01.2015 00:00

Bartosz Jurecki

Bartosz Jurecki

Foto: AFP

Korespondencja z Dauhy

Ten mecz nie da odpowiedzi na pytanie, czy styl retro polskich piłkarzy ręcznych ma wielką przyszłość w katarskich mistrzostwach. To spotkanie w ogóle nie da nam odpowiedzi na żadne z ważnych pytań. Po prostu musi się odbyć, a zawodnicy Michaela Bieglera muszą je wygrać jak najmniejszym nakładem sił, oszczędzając najlepszych zawodników na ostatnie grupowe spotkanie z Danią i mecze fazy pucharowej.

Niemal na pewno w starciu z Saudyjczykami nie weźmie udziału Krzysztof Lijewski, który w trakcie meczu z Rosją doznał kontuzji kolana już w pierwszej akcji. Lekarz kadry Rafał Markowski twierdzi, że prawy rozgrywający Vive Kielce mógł nawet wrócić na parkiet w końcówce spotkania z Rosją, ale skoro dobrze radził sobie zastępujący go Andrzej Rojewski, nie było sensu ryzykować. Nie ma też sensu narażać jego zdrowia w przedostatnim meczu grupowym.

Arabii Saudyjskiej podczas mistrzostw w Katarze w ogóle być nie powinno. Gdy jednak w listopadzie zeszłego roku z udziału w turnieju wycofały się Bahrajn oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie, dzikie karty przyznano Islandii i właśnie Arabii Saudyjskiej. Oba kraje Zatoki Perskiej, które odmówiły udziału w mistrzostwach świata, nie podały oficjalnych przyczyn, ale napięcie polityczne między Katarem a sąsiadami rośnie już od dłuższego czasu. W marcu 2014 r. Bahrajn, ZEA, a także właśnie Arabia Saudyjska wycofały z Dauhy swoich ambasadorów. Powodem było zbyt duże wsparcie Kataru dla radykalnych islamskich grup terrorystycznych.

O kwalifikacje do katarskiego turnieju kraje azjatyckie walczyły rok temu w mistrzostwach Azji (zwyciężył Katar) w Bahrajnie. Saudyjczycy zajęli szóste miejsce (na 12 drużyn) i dziś widać, jak daleko im do światowej czołówki. Przegrali dotychczas wysoko wszystkie trzy mecze i przeciwko Polsce także są bez szans.

– Nie można powiedzieć, że to spotkanie będzie dla nas treningiem przed Danią, bo jednak Arabowie prezentują zupełnie inny styl gry – mówił Karol Bielecki. – Najważniejsze to po prostu wygrać i mieć kolejne dwa punkty w tabeli.

Zawodnicy Bieglera mieli luźniejszy dzień przed pojedynkiem z Saudyjczykami. Rano zwiedzali starą część Dauhy i tamtejszy targ. W południe mieli wolne i część skorzystała z tego, opalając się na hotelowej plaży, a wieczorem jedyny trening odbył się na siłowni.

Korespondencja z Dauhy

Ten mecz nie da odpowiedzi na pytanie, czy styl retro polskich piłkarzy ręcznych ma wielką przyszłość w katarskich mistrzostwach. To spotkanie w ogóle nie da nam odpowiedzi na żadne z ważnych pytań. Po prostu musi się odbyć, a zawodnicy Michaela Bieglera muszą je wygrać jak najmniejszym nakładem sił, oszczędzając najlepszych zawodników na ostatnie grupowe spotkanie z Danią i mecze fazy pucharowej.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka ręczna
Nowe trofeum w piłce ręcznej. Superpuchar Polski 7 września w Łodzi
Piłka ręczna
Industria Kielce z kolejnym transferem. „Ten kierunek mnie zaskoczył”
Piłka ręczna
Hit transferowy w Orlen Lidze. Orlen Wisła Płock bierze mistrza olimpijskiego
Piłka ręczna
Sławomir Szmal: Dobrze, że nieustannie jeździmy na największe imprezy
Materiał Promocyjny
Energetycznych wyspiarzy będzie przybywać
Piłka ręczna
Zadanie wykonane: Polska zagra w mistrzostwach świata