Hansen: My przyspieszamy, Polacy zwalniają

Jeden z najlepszych piłkarzy ręcznych świata, Duńczyk Mikkel Hansen specjalnie dla „Rzeczpospolitej” opowiada o meczu z Polakami i o tym, czy przyjąłby obywatelstwo Kataru.

Publikacja: 23.01.2015 12:55

Mikkel Hansen

Mikkel Hansen

Foto: AFP

"Rzeczpospolita": Lubi pan konfrontacje z takimi zespołami jak Polska? Drużynami, które głównie chcą zamordować grę?

Mikkel Hansen: Zamordować grę... To zawsze jest ciekawe występować przeciwko zespołom, które mają inny styl. Polacy faktycznie są fizycznym zespołem, grającym z wielkim poświęceniem. Ale macie wielu dobrych zawodników, których znam doskonale chociażby z występów w Lidze Mistrzów. Polacy są doświadczeni, od wielu lat grają w reprezentacji, występują w pucharach, grali w silnych ligach. Czekam z niecierpliwością na ten mecz.

Wy lubicie grać szybki handball, Polacy będą robić wszystko by to wam uniemożliwić.

Zdajemy sobie z tego sprawę. Polacy są wolniejsi, bez dwóch zdań. My będziemy się starać, żeby mecz był toczony w jak najszybszym tempie, będziemy przyspieszać, z kolei Polacy będą zwalniać. To będzie bardzo interesujące, kto będzie potrafił lepiej wykonać swoją robotę. Czy nam się uda narzucić nasz styl szybkiego handballa, czy to Polacy nas zwolnią.

Pan gra w PSG, którego właściciele są Katarczykami, ma pan więc siłą rzeczy nieco związków z tym krajem. Rozumiem, że spodziewał się pan, że ten turniej będzie tak pełen przepychu?

Owszem. Moje doświadczenia z Katarczykami są takie, że dbają o wszystko i o to, by niczego nie brakowało. Miałem więc swoje wyobrażenie o tym, jak będą zorganizowane te mistrzostwa. Nawet jednak ja jestem zaskoczony. Do tej pory nikt nie zrobił niczego podobnego. Moje oczekiwania były bardzo wysokie i wszystko się potwierdziło. Gospodarze z pełną odpowiedzialnością wzięli na siebie ryzyko, że na hale przychodzić będzie niewielu kibiców. Zadzwonili więc do Pharella Williamsa i po prostu ściągnęli go na koncert i od razu hala była niemal w całości wypełniona.

A po waszym meczu z Polską zagra Gwen Stefani.

To naprawdę niesamowite. Dla nas to też dodatkowa motywacja, bo znacznie lepiej się gra, gdy hale są pełne kibiców. Dla nas, przyzwyczajonych do występów na arenach wypełnionych 15 tysiącami kibiców, trudno było przestawić się nagle na grę przed garstką ludzi, gdy słyszymy wszystkie uwagi kolegów na boisku i trenera z ławki. Zupełnie inaczej. Dlatego byłoby wspaniale gdyby w dalszej części turnieju pojawiło się więcej fanów. Ale jak widać Katarczycy nad tym już pracują.

W reprezentacji Kataru występuje ośmiu naturalizowanych zawodników, głównie z Bałkanów. Czytałem, że pierwszym pomysłem tutejszej federacji było naturalizowanie Duńczyków. Ktoś się do pana zgłaszał?

Nikt nie próbował do czegoś takiego mnie namówić. Zresztą nie udałoby mu się. Jestem Duńczykiem i jestem bardzo dumny z tego, że mogę reprezentować Danię. Nie widzę żadnego powodu dla którego miałbym występować w kadrze Kataru.

Powód jest jeden: pieniądze.

Oczywiście, ale to za mało. Nigdy nawet bym na poważnie nie rozpatrywał takiej oferty...

Nawet bardzo dobrej?

Jestem szczęśliwy, że mogę grać dla Danii.

Waszym celem jest oczywiście mistrzostwo świata?

Oczywiście, ale pierwszym celem, który musimy zrealizować jest awans do półfinałów. Na tym etapie już wszystko się może zdarzyć. Wszystkie mecze są bardzo wyrównane, poziom jest niesamowicie wysoki. Dlatego podstawowym celem jest awans do pierwszej czwórki. By tak się stało, musimy poprawić nieco naszą postawę.

No właśnie. Dwa mecze zremisowaliście, w tym z Argentyną, przeciwko której byliście faworytem.

Szczególnie właśnie ten pierwszy remis nas złości. Remis z Niemcami nie jest złym wynikiem, szczególnie, że przez ostatnie półtorej minuty to oni mieli piłkę. Natomiast remis z Argentyną jest trudny do przełknięcia.

Rozmawiał w Dausze Piotr Żelazny

Mikkel Hansen jest jedną z największych gwiazd handballa. To najlepiej na świecie opłacany piłkarz ręczny. Na co dzień jest rozgrywającym francuskiego PSG. Z reprezentacją Danii dwukrotnie był mistrzem Europy i dwukrotnie wicemistrzem świata. W 2011 został uznany najlepszym piłkarzem ręcznym roku na świecie.

Piłka ręczna
Mistrzostwa świata w piłce ręcznej. Zmarnowana szansa, Polacy powalczą o puchar pocieszenia
Materiał Promocyjny
Jaką Vitarą na różne tereny? Przewodnik po możliwościach Suzuki
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata w piłce ręcznej. Gorzki smak remisu Polaków z Czechami
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata w piłce ręcznej. Polacy przegrali z Niemcami, ale obudzili nadzieję
PIŁKA RĘCZNA
Mistrzostwa świata. Polacy zdali kartkówkę, teraz czas na egzamin
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Piłka ręczna
Mistrzostwa Europy ponownie w Polsce
Materiał Promocyjny
Psychologia natychmiastowej gratyfikacji w erze cyfrowej