Regulamin Ligi Narodów jest tak skomplikowany, że po niedzielnym finale w Porto wiele mediów podało informację, że Portugalia zagwarantowała sobie już awans na Euro 2020. Przed szereg wyszedł m.in. prestiżowy magazyn „France Football".
Prawda jest taka, że Cristiano Ronaldo i spółka nadal nie są pewni wyjazdu na mistrzostwa, które po raz pierwszy i wszystko wskazuje na to, że ostatni, zostaną rozegrane na całym kontynencie. Dobra postawa w Lidze Narodów dała im na razie miejsce w barażach (odbędą się pod koniec marca przyszłego roku). Ale przepustkę do nich wywalczyli sobie już jesienią, wygrywając grupę, w której ich przeciwnikami byli Włosi i Polacy.
We wspomnianych barażach udział wezmą po cztery najlepsze zespoły z każdej dywizji, które nie uzyskają awansu w klasycznych eliminacjach. Portugalii to grozi. W dwóch pierwszych meczach w Lizbonie – z Ukrainą i Serbią – zdobyła tylko dwa punkty. Ale przypomnieć trzeba, że mistrzowie Europy wychodzili nie z takich opresji. Może się więc okazać, że jesienią wygrają wszystkie pozostałe spotkania (ich rywalami są jeszcze Luksemburg i Litwa) i baraże nie będą im do niczego potrzebne. Wówczas zwolnią w nich miejsce innej reprezentacji z Dywizji A lub niższej (w przypadku gdy wszystkie drużyny będą już pewne awansu).
Liga Narodów miała w założeniu wyeliminować mecze towarzyskie. Ale format, jaki przygotowała UEFA – większość grup trzyzespołowych, sprawił, że w każdej kolejce jeden z uczestników dysponował wolnym terminem, który mógł wykorzystać na sparing. W maju europejska federacja dyskutowała nad zmianami, zaakceptowano je jednogłośnie, musi je zatwierdzić jeszcze Komitet Wykonawczy. Głosowanie zaplanowano po wakacjach.
Reforma, polegająca na zwiększeniu liczby drużyn w grupach z trzech do czterech, będzie korzystna dla Polaków. Spowoduje, że zespół Jerzego Brzęczka pozostanie w elicie. Z najwyższej dywizji nie spadliby także Niemcy, Islandczycy i Chorwaci. Ponadto do elity dołączyłyby: Ukraina, Szwecja, Bośnia i Hercegowina oraz Dania. Więcej meczów z najlepszymi to rzecz jasna również większe wpływy z praw telewizyjnych.