Trudno w to uwierzyć, bo przecież mowa o jednym z najlepszych napastników na świecie, strzelającym gole jak na zawołanie, ale do niedzielnego wieczora Kane nie poznał smaku triumfu w żadnych rozgrywkach - ani z klubem, ani z reprezentacją Anglii.
Można powiedzieć, że miał pecha, bo przez 13 lat był zawodnikiem Tottenhamu, który na Wyspach miał silną konkurencję, a kiedy w Lidze Mistrzów dotarł do finału, to nawet tam wpadł na rywala z krajowego podwórka i przegrał z Liverpoolem (2019). Z Anglią poniósł dwie porażki w finałach mistrzostw Europy (2020, 2024).
Ile kosztował Harry Kane?
Wydawało się, że ta posucha skończy się, gdy podpisał kontrakt z Bayernem. Trafił do drużyny, która zdobyła 11 tytułów mistrza Niemiec z rzędu. Nic więc dziwnego, że gdy Bawarczyków w zeszłym sezonie z tronu zepchnął Bayer Leverkusen, zaczęto mówić i pisać o „klątwie Kane'a”.
Czytaj więcej
Klub z Monachium znalazł napastnika światowej klasy, a Harry Kane drużynę, w której ma szansę na...
Nie pomogło nawet 36 bramek Anglika. Niewiele brakowało, by już w pierwszym sezonie w Bundeslidze pobił rekord Roberta Lewandowskiego (41 goli). Przychodził zresztą do Monachium jako wymarzony następca polskiego napastnika. Bawarczycy potrzebowali rasowego snajpera i nie wahali się rozbić banku. Wydali 100 mln euro, co im się wcześniej nie zdarzyło.