Na posiedzeniu Wydziału Dyscypliny przed tygodniem Korona zaproponowała dobrowolne poddanie się karze w wysokości 12 pkt ujemnych i grzywnie 100 tysięcy złotych, przeznaczonej na zorganizowanie turnieju piłkarskiego dla młodzieży. – Karą adekwatną za tego rodzaju przewinienie jest degradacja – mówił przewodniczący wydziału Adam Gilarski. – Klub jednak przeprowadził wewnętrzne śledztwo, więc postanowiliśmy dać mu czas na przeanalizowanie swojej propozycji.
Wczoraj Korona zaproponowała tylko zwiększenie liczby ujemnych punktów z 12 do 16. –Nie mogliśmy na to przystać –powiedział Gilarski. – Postanowiliśmy ukarać Koronę Kolportera degradacją o jedną klasę rozgrywkową, 70 tysiącami złotych grzywny i nakazać rozpoczęcie sezonu z siedmioma punktami ujemnymi. Zainteresowani otrzymali uzasadnienie na piśmie, co jest podstawą do odwołania się w ciągu 14 dni do Związkowego Trybunału Piłkarskiego. Kiedy on podejmie decyzję – trudno mi powiedzieć. Zdecydowanie odpieram zarzuty, jakoby Wydział Dyscypliny pracował w tej sprawie opieszale. Dokumenty z prokuratury wrocławskiej w sprawie Korony Kolportera otrzymaliśmy dopiero 20 czerwca. Prosiłem w związku z tym prokuraturę, aby w przyszłości dokumenty w tego typu sprawach nie wpływały do PZPN tak późno.
Decyzja WD oznacza, że kielecki klub rozpocznie nowy sezon w drugiej lidze (ze względów marketingowych będzie ona nosiła nazwę – pierwsza liga), natomiast miejsce zwolnione przez niego w Ekstraklasie zajmie kolejny zespół z tabeli drugiej ligi na zakończenie sezonu 2007/2008. Powinien to być Znicz Pruszków.
Sprawa nie jest jednak tak prosta. Kolporter ma jeszcze szansę odwołania się nie tylko do trybunału związkowego, ale i trybunału przy Polskim Komitecie Olimpijskim. Mało prawdopodobne, aby któryś z tych organów (podobno dowody o korupcyjnej działalności nie dają Koronie żadnych szans) wydał werdykt przed rozpoczęciem rozgrywek wyznaczonym na ostatni weekend lipca.
Wydział Dyscypliny zajmował się też wczoraj sprawą Jagiellonii Białystok. – Jest znacznie bardziej skomplikowana od tego, z czym mieliśmy do czynienia przy okazji Korony – powiedział Adam Gilarski. – Klub ma postawionych sześć zarzutów, przedstawia jednak argumenty na swoją korzyść, których nie można lekceważyć. Zwróciliśmy się więc do prokuratury o uzupełnienie akt. Wątpię, żeby nasza prośba została uwzględniona do 25 lipca, więc chociaż kary białostocki klub nie uniknie, to najprawdopodobniej rozpocznie rozgrywki w Ekstraklasie. Dowiedziałem się przy okazji, że prokuratura przygotowuje nową transzę dokumentów obciążających inne kluby.
Na niecały miesiąc przed rozpoczęciem rozgrywek Ekstraklasy nie wiadomo, kto w nich weźmie udział. Dziś Komisja Odwoławcza do spraw Licencji PZPN zajmie się sprawą Polonii Bytom. Jak dowiedziała się „Rz”, jej odwołanie w UEFA nie zostało uwzględnione.