Thomas Tuchel: Pasja i braterstwo

Anglicy eliminacje mundialu zaczęli od dwóch zwycięstw, ale czy z Thomasem Tuchelem u steru mają szansę wygrać w końcu jakiś ważny turniej?

Publikacja: 27.03.2025 05:24

Thomas Tuchel chce, by reprezentacja Anglii grała atrakcyjną, ofensywną piłkę

Thomas Tuchel chce, by reprezentacja Anglii grała atrakcyjną, ofensywną piłkę

Foto: REUTERS

Debiut Tuchela można uznać za udany, choć trzeba pamiętać, że Anglicy rywalizowali na Wembley tylko z Albanią (2:0) i Łotwą (3:0), czyli przeciwnikami zajmującymi odpowiednio 65. i 140. miejsce w rankingu światowej federacji (FIFA). Zrobili dwa pierwsze kroki na przyszłoroczne mistrzostwa świata, nie gubiąc rytmu, ale w ich przypadku celem jest przecież nie sam awans, ale powrót z USA, Kanady i Meksyku z pucharem. Tuchel tego nie ukrywa i już zaczyna budowę zespołu na mundial.

Te dwa zwycięstwa, choć przybliżające do celu, miały jednak smak słodko-gorzki. Kiedy Anglicy grali z Łotyszami, na czterech innych stadionach trwała zacięta walka między europejskimi potęgami o awans do półfinału Ligi Narodów. Anglii wśród nich nie było, bo dopiero jesienią wróciła do najwyższej Dywizji. Na zapleczu elity musiała się bić z Grecją, Irlandią i Finlandią.

Thomas Tuchel zdejmie z Anglików wiszącą nad reprezentacją klątwę?

Tuchel zapowiadał, że chce, by jego reprezentacja grała ofensywnie i atrakcyjnie. Budziła na świecie podobne emocje jak Premier League i wywoływała pozytywne skojarzenia w narodzie, by ludzie mogli się z nią identyfikować. Twierdził, że pod wodzą jego poprzednika Garetha Southgate’a drużynie brakowało intensywności, tożsamości i głodu zwycięstwa.

Jedno z ulubionych słów Tuchela to „braterstwo”. Ma być widoczne i na treningach, i na meczach. Niemiec oczekuje, by zawodnicy wspólnie świętowali bramki, wzajemnie się motywowali, przybijali sobie piątki i bili brawo. – Chodzi o to, żeby jeden dopingował drugiego, by wyciągnąć z siebie jak najwięcej – tłumaczy Declan Rice.

Czytaj więcej

Mundial 2026: Czy pod wodzą Thomasa Tuchela Anglia odniesie sukces? Znani wrócili do kadry

Jeszcze większa dbałość o atmosferę i jedność w drużynie to niejedyna zmiana. BBC zauważa, że u Southgate’a piłkarze zwykle trenowali po śniadaniu, Tuchel przeniósł sesje na późne popołudnie. ​​Organizowanie treningów bliżej meczowych godzin ma być korzystne dla organizmów zawodników. Słychać, że Niemiec ma utrzymywać lepszy kontakt z kadrowiczami poza zgrupowaniem niż jego poprzednik. – To przyjemność pracować z człowiekiem, który wnosi taką pasję – chwali selekcjonera Harry Kane.

Kręgosłupa zespołu Tuchel nie zmienia. Tworzyć go będą nadal Kane, Rice i John Stones, którego zatrzymała kontuzja, podobnie jak Bukayo Sakę i Cole’a Palmera. Ale Tuchel zaznacza, że każdy zaproszony na zgrupowanie ma do odegrania swoją rolę. Kto wie, czy ta najważniejsza nie przypadnie Jude’owi Bellinghamowi. Jeśli poprowadzi Anglię do chwały, Złotą Piłkę ma jak w banku.

Bellingham w czerwcu będzie obchodził dopiero 22. urodziny, a już uzbierał ponad 40 meczów w kadrze, był na mundialu (w Katarze Anglia dotarła do ćwierćfinału) i może się pochwalić dwoma wicemistrzostwami Europy. Ma być jednym z tych, którzy zdejmą wiszącą nad reprezentacją klątwę.

W przyszłym roku mija 60 lat od jej wygranej na mundialu – to ostatni i zarazem jedyny triumf Anglików w wielkim turnieju.

Pajęczyny zostały

Tuchel nie może narzekać na dopływ świeżej krwi. Jednym z wygranych marcowego zgrupowania jest Myles Lewis-Skelly. 18-letni wychowanek Arsenalu stał się pierwszym wyborem Niemca na lewej obronie. W dodatku w meczu z Albanią już po 20 minutach strzelił gola i otrzymał nagrodę dla MVP spotkania. Został najmłodszym reprezentantem Anglii, który zdobył bramkę w debiucie, bijąc rekord należący do Marcusa Rashforda. A mówimy o piłkarzu, który dopiero kilka miesięcy temu rozegrał pierwsze spotkanie w barwach Kanonierów, a parę tygodni temu strzelił dla nich pierwszego gola.

W kolejce do seniorskiej kadry czeka już jego kolega z Arsenalu, Ethan Nwaneri, który 18. urodziny obchodził przed kilkoma dniami i uczcił je trafieniem dla młodzieżówki.

Czytaj więcej

Tuchel: Człowiek, który ograł Guardiolę

„Tuchel zmienia styl przywództwa. Wnosi szczerość, której Southgate’owi brakowało w dążeniu do chwały” – pisze „Independent”. Angielskie media dają Niemcowi spory kredyt zaufania, ale nie zapominają, że przecież obiecywał kibicom, iż zobaczą nową twarz kadry. „Jeśli Tuchel myślał, że szybko pozbędzie się pajęczyn, które jego zdaniem zebrały się wokół reprezentacji prowadzonej przez Southgate’a, to dwa pierwsze mecze w roli selekcjonera były dla niego dawką trzeźwiącego zderzenia z rzeczywistością. Jak dotąd jego zespół niewiele różni się od poprzedniego. Przez długi czas były to śmiertelnie nudne występy” – komentuje BBC.

Tuchel zdaje sobie sprawę, że nie wszystko było jeszcze tak jak powinno, ale przekonuje, że początek eliminacji napawa go optymizmem. Piłkarze też rozumieją, że dla niektórych z nich może to być największa – jeśli nie ostatnia – szansa, by osiągnąć z tą grupą sukces.

– Wszyscy się starzejemy. Masz tylko jedną karierę, a my już przegraliśmy dwa finały - mówi Rice.

Te porażki pozostawiły w sercach zadrę i uczucie, którego nie chcieliby ponownie przeżywać, jeśli przyjdzie im mierzyć się po raz trzeci o złoto. Najbliższe miesiące pokażą, czy Tuchel zdoła – jak zastanawiają się angielskie media – drużynę, która walczy o trofea, zmienić w taką, która po te trofea wreszcie zacznie sięgać.

Debiut Tuchela można uznać za udany, choć trzeba pamiętać, że Anglicy rywalizowali na Wembley tylko z Albanią (2:0) i Łotwą (3:0), czyli przeciwnikami zajmującymi odpowiednio 65. i 140. miejsce w rankingu światowej federacji (FIFA). Zrobili dwa pierwsze kroki na przyszłoroczne mistrzostwa świata, nie gubiąc rytmu, ale w ich przypadku celem jest przecież nie sam awans, ale powrót z USA, Kanady i Meksyku z pucharem. Tuchel tego nie ukrywa i już zaczyna budowę zespołu na mundial.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Barcelona nadrobiła zaległości i wygrała. Robert Lewandowski wstał z ławki i ustalił wynik
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Piłka nożna
Puszcza wyrosła w dziesięć lat
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka
Piłka nożna
Reprezentacja Polski. Najbrzydsza drużyna w Europie
Materiał Partnera
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Polska - Malta. Sto minut nudów
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście