36-letni Lewandowski oraz 34-letni Szczęsny na ostatniej prostej kariery – a ten drugi tak naprawdę w piłkarskim „życiu po życiu” - przeżywają kolejną piękną przygodę. Barcelona zdobyła już Superpuchar Hiszpanii, jest liderem LaLiga i wciąż gra w Lidze Mistrzów. Ćwierćfinał tych ostatnich rozgrywek to wyrównanie osiągnięcia z poprzedniego sezonu. Katalończyków w półfinale nie było od sześciu lat.
Teraz to możliwe, bo Hansi Flick ma drużynę, w której weteranów otacza banda szalenie zdolnych dzieciaków, na czele z wciąż niepełnoletnim Laminem Yamalem. Ponad połowa kadry Barcelony to piłkarze urodzeni po 2000 roku i choć niektórzy poważną szansę tak szybko dostali z konieczności, gdy drużynę jesienią dziesiątkowały kontuzje, to chyba wychowankowie La Masia dojrzewają szybciej.