Barcelona skorzystała z prezentu. Pomogła bramka Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski strzelił 19. gola w lidze hiszpańskiej, a Barcelona pokonała na wyjeździe Sevillę 4:1 i zbliżyła się w tabeli do Realu oraz Atletico.

Publikacja: 09.02.2025 23:27

LaLiga - Sevilla kontra FC Barcelona

LaLiga - Sevilla kontra FC Barcelona

Foto: Reuters, Marcelo del Pozo

Barcelona miała okazję odrobić część strat do prowadzącej dwójki z Madrytu, gdyż w sobotnich derbach Real i Atletico podzieliły się punktami (1:1).

Katalończycy szybko objęli prowadzenie, bo w polu karnym świetnie zachował się Lewandowski i wepchnął z bliska piłkę do bramki. To jego 19. trafienie w sezonie, wyrównał więc już wynik z poprzednich rozgrywek i wciąż odpiera ataki gwiazdora Królewskich Kyliana Mbappe w wyścigu o tytuł króla strzelców.

Sevilla - Barcelona. Dlaczego Fermin Lopez dostał czerwoną kartkę?

Zanim piłkarze Hansiego Flicka zdążyli się nacieszyć golem, Wojciecha Szczęsnego pokonał Ruben Vargas. Minęło ledwie kilkadziesiąt sekund od bramki Lewandowskiego i zabawa zaczynała się od nowa.

Czytaj więcej

Lekko, łatwo i przyjemnie. Barcelona w półfinale Pucharu Króla, Robert Lewandowski odpoczywał

Flick miał jednak nosa, bo po przerwie wpuścił na boisko Fermina Lopeza i to właśnie młody Hiszpan chwilę po wejściu trafił na 2:1. Trudno jednak powiedzieć, że był to udany występ, skoro już kwadrans później Fermin musiał zejść do szatni. Został ukarany czerwoną kartką za wślizg w nogi rywala i osłabił drużynę.

Barcelona prowadziła już jednak 3:1, bo wcześniej podwyższył Raphinha. Przez ostatnie pół godziny mogła więc kontrolować wynik. Skończyło się 4:1, bo w ostatnich minutach trafił jeszcze Eric Garcia.

Kiedy kolejny mecz Barcelony?

Lewandowski pozostał na murawie do 70. minuty. Zmienił go Dani Olmo. Flick wolał dmuchać na zimne i nie ryzykować kontuzji Polaka, bo gra się zaostrzyła, a Lewandowski został brutalnie potraktowany przez przeciwnika.

Czytaj więcej

Lewandowski, Szczęsny, Kiwior, Zieliński, Cash. Ich zobaczymy na pewno w 1/8 finału Ligi Mistrzów

Szczęsny tym razem nie narzekał na brak pracy, ale bronił pewnie i zaliczył być może najlepszy występ w katalońskich barwach.

To zwycięstwo sprawia, że Barcelona traci już tylko punkt do Atletico i dwa do Realu. W następnej kolejce podejmie Rayo Vallecano. Mecz zaplanowano dopiero na 17 lutego, czyli na przyszły poniedziałek.

Barcelona miała okazję odrobić część strat do prowadzącej dwójki z Madrytu, gdyż w sobotnich derbach Real i Atletico podzieliły się punktami (1:1).

Katalończycy szybko objęli prowadzenie, bo w polu karnym świetnie zachował się Lewandowski i wepchnął z bliska piłkę do bramki. To jego 19. trafienie w sezonie, wyrównał więc już wynik z poprzednich rozgrywek i wciąż odpiera ataki gwiazdora Królewskich Kyliana Mbappe w wyścigu o tytuł króla strzelców.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Takiego transferu w Polsce jeszcze nie było. Ruben Vinagre - najdroższy piłkarz Ekstraklasy
Piłka nożna
Francuzi wciąż bronią się przed muzułmańskimi symbolami w sporcie
Piłka nożna
Liga Mistrzów bez dogrywek? UEFA ma nowy pomysł
Piłka nożna
Lekko, łatwo i przyjemnie. Barcelona w półfinale Pucharu Króla, Robert Lewandowski odpoczywał
Piłka nożna
PZPN zdecydował. Gdzie zagra w tym roku reprezentacja Polski?