Vinagre trafił na Łazienkowską już latem ubiegłego roku i od tego czasu rozegrał w Legii 29 meczów. Zanotował w nich dziewięć asyst, stał się czołową postacią zespołu i jednym z wyróżniających zawodników Ekstraklasy.
Nic dziwnego, że Legia skorzystała z opcji transferu definitywnego i postanowiła go wykupić. Podpisała z nim kontrakt do czerwca 2028 roku, ale wątpliwe, by portugalski obrońca go wypełnił. Interesują się nim kluby z mocniejszych lig. Dla Legii może być to okazja do wielkiego zarobku. Tym bardziej, że w umowie nie ma wpisanej kwoty odstępnego.
Dlaczego Ruben Vinagre wybrał Legię?
- Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ czuję się świetnie od momentu, kiedy dołączyłem do Legii. Zarząd jest pewny moich umiejętności i tego, co dotychczas pokazałem. Chcę dać Legii jeszcze więcej - to dopiero początek. Uwielbiam presję. Myślę, że dlatego tak dobrze tu pasuję. Zrobię wszystko, by pomóc moim kolegom z drużyny osiągnąć nasze cele - mówił Vinagre po podpisaniu kontraktu.
Czytaj więcej
Manchester City tuż przed zamknięciem zimowego okna transferowego sprowadził piłkarza, który ma zastąpić kontuzjowanego Rodriego. To Hiszpan Nico Gonzalez, wychowanek Barcelony, grający ostatnio w Porto.
Niedawno w wywiadzie dla portalu tvpsport.pl przekonywał, że przyjście do Legii to nie zsyłka, ani krok wstecz w karierze, choć wcześniej miał okazję grać w Monaco, Wolverhampton czy Evertonie z takimi piłkarzami jak Joao Moutinho, Bernardo Silva czy Diogo Jota, a nawet z młodym Kylianem Mbappe.