Dziennik „Mundo Deportivo” napisał, że ten mecz był „dziełem sztuki” i „będzie wspominany przez lata”. Potwierdził, że Barcelona ma ogromny potencjał i może walczyć o końcowy triumf w Champions League, jeśli wytrzyma trudy długiego sezonu.
Fakt, że bohaterem środowego wieczoru został zdobywca hat tricka Raphinha, który jeszcze niedawno był wypychany z klubu, nie świadczy co prawda najlepiej o polityce transferowej Barcelony, ale na szczęście Brazylijczyk nie odszedł i dziś do spółki z Robertem Lewandowskim odpowiada za dorobek bramkowy drużyny.
Czy Barcelona ma jakieś słabe punkty?
Raphinha w grudniu skończy 28 lat, Lewandowski w sierpniu obchodził 36. urodziny. Obaj należą do starszyzny, bo średnia wieku Barcelony to obecnie 24 lata.
Czytaj więcej
Po sześciu porażkach z rzędu Barcelona w końcu pokonała Bayern Monachium. Do zwycięstwa 4:1 przyczynił się także Robert Lewandowski, który zdobył bramkę numer 97 w Lidze Mistrzów. Ale bohaterem wieczoru został Raphinha, który uzyskał hat tricka.
- Nie będę ukrywać, że kiedy patrzę na młodych zawodników, dodają mi energii. Ale fizycznie nie czuję żadnej różnicy - zaznacza Lewandowski. - Myślę, że zaczynamy coraz lepiej się rozumieć i uzupełniać. Ta równowaga między doświadczeniem i młodością jest ważna.