Złota Piłka dla Viniciusa Juniora, chłopaka z faweli

Madrycki dziennik „Marca” twierdzi, że Złota Piłka trafi w tym roku do Viniciusa Juniora. Napastnika, który pomógł Realowi wygrać Ligę Mistrzów, ale podzielił futbolową Hiszpanię.

Publikacja: 25.09.2024 04:47

Vinicius Junior ma 24 lata. W Realu gra od 2018 roku

Vinicius Junior ma 24 lata. W Realu gra od 2018 roku

Foto: AFP

Do gali organizowanej przez magazyn „France Football” pozostał jeszcze ponad miesiąc (28 października w paryskim Theatre du Chatelet), ale okładka „Marki” nie pozostawia wątpliwości, że to właśnie Vinicius Junior zdobędzie najważniejszą indywidualną nagrodę w świecie piłki.

„Wszystkie drogi prowadzą do złota” – bije po oczach tytuł na pierwszej stronie. Gazeta pisze, że firma Nike, której jest twarzą, szykuje już dla niego specjalne złote buty, a zaraz po gali otwiera nowy sklep w Madrycie.

Może więc te przecieki to tylko element marketingowej kampanii. Jeśli jednak informacje o przyznaniu nagrody napastnikowi Realu się potwierdzą, wybór będzie budzić wątpliwości, bo choć Vinicius Junior przyczynił się do odzyskania przez Królewskich tytułu w Hiszpanii i wygrania po raz 15. Ligi Mistrzów, to ze swoją reprezentacją nie odniósł ostatnio żadnego sukcesu. Z Copa America Brazylia odpadła już w ćwierćfinale, a Vinicius Junior strzelił tylko dwa gole.

Czytaj więcej

Czy Zbigniew Boniek wróci do Romy? Jest kandydatem na dyrektora klubu

„Vinicius Junior już wie, że czeka go chwała"

Wydawało się, że w roku, w którym odbywają się wielkie turnieje, faworytów należy upatrywać w zawodnikach, którzy błyszczeli na reprezentacyjnej scenie. W gronie kandydatów wymieniano m.in. Hiszpana Rodriego, czyli najlepszego gracza Euro 2024, jego nastoletniego rodaka Lamine’a Yamala i jak zwykle Leo Messiego, który z Argentyną został mistrzem Ameryki Południowej.

Dla Messiego, podobnie jak dla Cristiano Ronaldo, zabrakło jednak miejsca w grupie nominowanych, co już czyni plebiscyt wyjątkowym. Taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy od 2003 roku.

Zdaniem „Marki” Vinicius Junior wyprzedził w plebiscycie swojego klubowego kolegę, Anglika Jude’a Bellinghama, oraz Rodriego, który doznał właśnie poważnej kontuzji i prawdopodobnie straci cały sezon w Manchesterze City.

„Vinicius Junior już wie, że czeka go chwała. Z aktora grającego role drugoplanowe stał się pierwszoplanową postacią, decydującą o losach rywalizacji, szczególnie w tych meczach, które przechylają szalę na jedną lub drugą stronę” – podkreśla „Marca”.

Umiejętności Brazylijczyka nie podlegają dyskusji, ale jego zachowanie dzieli piłkarskie środowisko. Gwiazdor Realu często żali się, że pada ofiarą rasistowskich ataków. Rzeczywiście na niemal wszystkich hiszpańskich stadionach musi wysłuchiwać wyzwisk, gwizdów i małpich odgłosów, nieraz grożono mu śmiercią, wieszano jego kukły.

Sam aniołem jednak nie jest. Choć został ambasadorem dobrej woli UNESCO ds. edukacji dla wszystkich, a podczas poprzedniej gali Złotej Piłki odebrał nagrodę Socratesa za swoje zaangażowanie społeczne i charytatywne, wymuszaniem fauli i prowokacjami wobec rywali nie zyskuje sympatii.

Zaczepia ich, dąży do konfrontacji. W rewanżowym meczu z RB Lipsk w 1/8 finału Ligi Mistrzów dusił nawet obrońcę przeciwników Williego Orbana. Dostał tylko żółtą kartkę, a niedługo później zdobył dla Realu bramkę i to Królewscy wykonali krok w stronę trofeum. Kiedy więc płacze na konferencjach i przed kamerami, coraz mniej osób wierzy, że są to szczere łzy.

Czytaj więcej

Liga Mistrzów. Łukasz Skorupski został bohaterem Bolonii

Złota piłka dla Viniciusa Juniora? 

Po ostatniej porażce Brazylii z Paragwajem w eliminacjach mundialu 2026 jeden z kibiców sfrustrowanych słabym występem Viniciusa Juniora napisał, że przyznanie mu Złotej Piłki byłoby „największą zbrodnią w historii futbolu”.

W obronę kolegę z reprezentacji wziął Neymar. – Dla mnie nie ma lepszego kandydata do Złotej Piłki niż on. To wojownik, przeszedł w życiu wiele, ale nigdy się nie poddał. Dla wielu stał się idolem – mówi były gwiazdor Barcelony i Paris Saint-Germain.

Vinicius Junior wychował się w biednej rodzinie, na przedmieściach Rio de Janeiro. Jego droga na futbolowe salony z pewnością jest inspirująca, ale choć wszedł na szczyt i stał się milionerem, wciąż zachowuje się jak nieznośny dzieciak, który uważa, że cały świat jest przeciwko niemu i o wszystko musi walczyć.

Do gali organizowanej przez magazyn „France Football” pozostał jeszcze ponad miesiąc (28 października w paryskim Theatre du Chatelet), ale okładka „Marki” nie pozostawia wątpliwości, że to właśnie Vinicius Junior zdobędzie najważniejszą indywidualną nagrodę w świecie piłki.

„Wszystkie drogi prowadzą do złota” – bije po oczach tytuł na pierwszej stronie. Gazeta pisze, że firma Nike, której jest twarzą, szykuje już dla niego specjalne złote buty, a zaraz po gali otwiera nowy sklep w Madrycie.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Paul Pogba nie brał celowo dopingu. Kiedy i gdzie wróci do gry?
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Piłka nożna
Cristiano Ronaldo – piłkarz z miliardem wyznawców
Piłka nożna
Robert Lewandowski zainwestował w osiedle dla olimpijczyków. Znamy lokalizację i ceny
Piłka nożna
Przypadek Kyliana Mbappe. Real Madryt ważniejszy niż reprezentacja
Piłka nożna
Robert Lewandowski wiecznie młody. Czy znów będzie robił dobrą minę do złej gry?