Piotr Zieliński: Trzeba się było mocniej postawić w pierwszej połowie

Portugalczycy łatwo wygrali z Polakami 3:1 w meczu Ligi Narodów. Momentami, zwłaszcza przed przerwą wyglądało to tak, jakby się z naszymi piłkarzami bawili. Jedyną bramkę dla drużyny Michała Probierza zdobył Piotr Zieliński. Zawodnik Interu Mediolan wierzy jednak, że we wtorek z Chorwacją będzie lepiej.

Publikacja: 13.10.2024 10:19

Piotr Zieliński: Trzeba się było mocniej postawić w pierwszej połowie

Foto: REUTERS/Aleksandra Szmigiel

Zdobył pan bramkę, ale przegraliście 1:3. Jak pan się czuje po tym meczu?

Piotr Zieliński, pomocnik reprezentacji Polski: Po golu kontaktowym pojawiła się chęć i wola dążenia do tego, żeby ten mecz zremisować. Niestety, nie udało się. Portugalia to obecnie jedna z najlepszych drużyn na świecie. Grając z nimi, długo biegasz za piłką, a oni świetnie się czują, rozgrywając akcje i trudno im piłkę odebrać. Momentami agresja powinna być z naszej strony wyższa. W drugiej połowie stwarzaliśmy im problemy.

Było coś, czym was Portugalczycy zaskoczyli?

Wiedzieliśmy, że mają zawodników na najwyższym poziomie i widać było te indywidualności. Trzeba im oddać sprawiedliwość, bo są niezwykle mocni. Mają świetnych technicznie piłkarzy, którzy jednocześnie są bardzo szybcy i mocni fizycznie. Każdą reprezentację potrafią złamać.

Czytaj więcej

Polska - Portugalia 1:3. Wieczór do zapomnienia, wygrał tylko jeden kibic

Jakie pan widział pozytywy w grze reprezentacji Polski? To jest druga porażka w tej edycji Ligi Narodów.

W drugiej połowie wyszliśmy wyżej, byliśmy lepiej zorganizowani w pressingu. Potrafiliśmy odebrać piłkę, stwarzać sytuacje wrzutkami i grą kombinacyjną. Tego trzeba szukać. Grać przed własną publicznością tak, jak po przerwie, a nie na początku, kiedy podeszliśmy do rywala ze zbyt dużym respektem. Trzeba było im się mocniej postawić w pierwszej części meczu.

Wierzy pan w zwycięstwo w rewanżu?

Wierzę, ale teraz myślimy o Chorwacji i wierzę, że we wtorek zwyciężymy.

Co trzeba zmienić, żeby to lepiej wyglądało w następnych spotkaniach?

Nie jestem od tego, żeby godzinę po meczu mówić, co trzeba zmienić. Nie patrzę na mecz z góry, z wysokości trybun. Z poziomu boiska na pewno to momentami wyglądało fajnie. Widać było, że potrafimy grać w piłkę, założyć pressing. Na pewno przeanalizujemy ten mecz. We wtorek wygramy i będzie dobrze.

Czytaj więcej

Polska - Portugalia 1:3. Wyższość jubilerów nad kowalami

Jak wam się współpracowało z Maxim Oyedele?

Jest to fajny chłopak, który ma wielką przyszłość przed sobą. Uważam, że tak, jak cała drużyna momentami zagrał dobrze, chwilami trochę gorzej. Jest bardzo młody. Pierwszy raz wystąpił na takim stadionie, w takim meczu, z takim rywalem. Będzie tylko lepiej.

Michael Ameyawa był faulowany w polu karnym?

Myślę, że były podstawy do tego, żeby podyktować rzut karny. Tak się jednak nie stało i trzeba szanować decyzje sędziowskie. Każdy ma prawo do własnej opinii, własnego zdania i podejmowanie decyzji. Sędzia nam „nie pomógł”. Poszła kontra i Portugalczycy zdobyli trzeciego gola.

notował Łukasz Majchrzyk

Zdobył pan bramkę, ale przegraliście 1:3. Jak pan się czuje po tym meczu?

Piotr Zieliński, pomocnik reprezentacji Polski: Po golu kontaktowym pojawiła się chęć i wola dążenia do tego, żeby ten mecz zremisować. Niestety, nie udało się. Portugalia to obecnie jedna z najlepszych drużyn na świecie. Grając z nimi, długo biegasz za piłką, a oni świetnie się czują, rozgrywając akcje i trudno im piłkę odebrać. Momentami agresja powinna być z naszej strony wyższa. W drugiej połowie stwarzaliśmy im problemy.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Robert Lewandowski: Jeszcze brakuje nam automatyzmów
Piłka nożna
Polska - Portugalia 1:3. Wyższość jubilerów nad kowalami
Piłka nożna
Polska - Portugalia 1:3. Wieczór do zapomnienia, wygrał tylko jeden kibic
Piłka nożna
Liga Narodów. Polacy przed meczem z Portugalią: Najważniejsze jest zwycięstwo
Piłka nożna
Polska - Portugalia. Bartosz Kapustka: Powalczymy o zwycięstwo