Reklama

Polska - Portugalia 1:3. Wyższość jubilerów nad kowalami

To, co widzieliśmy w sobotę wieczorem na Stadionie Narodowym, nosi potoczną nazwę: „wybijanie piłki z głowy”. Swoboda, z jaką Portugalczycy ogrywali Polaków byłaby radością dla oczu, gdyby nie to, że w roli ofiar, czy dzieci we mgle - jak kto woli - wystąpili najlepsi polscy piłkarze.

Publikacja: 12.10.2024 23:49

Mecz Polska-Portugalia w Lidze Narodów. Sebastian Walukiewicz w walce z Rafaelem Leao

Mecz Polska-Portugalia w Lidze Narodów. Sebastian Walukiewicz w walce z Rafaelem Leao

Foto: REUTERS/Aleksandra Szmigiel

Dopóki mierzyli się z przeciwnikami mniej efektownymi, chaotycznymi lub zdeterminowanymi, można jeszcze było wmawiać sobie, że nie jesteśmy tacy słabi, „gra się tak, jak przeciwnik pozwala”, mamy najskuteczniejszego napastnika świata i kilku bardzo zdolnych graczy, na których rzekomo czekają najlepsze kluby Europy.

Niestety, przyjechała Portugalia, na tle której Polacy wyglądali beznadziejnie. Rywale pokazali nam, jak się panuje nad piłką, jak zmienia się pozycje w taki sposób, aby przeciwnik nie zorientował się, do kogo i gdzie trafi podanie, jak się drybluje, wygrywa pojedynki, nie traci piłki nawet podczas walki wręcz.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Piłka nożna
Wieczór dubletów. Pierwsze bramki Roberta Lewandowskiego, pewne zwycięstwo Barcelony
Piłka nożna
Piłkarskie transfery w Ekstraklasie. Takiego lata jeszcze nie było
Piłka nożna
Droga Polski na mundial 2026. Kto może być rywalem w barażach?
Piłka nożna
Były selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos zwolniony po 0:5 z Islandią
Piłka nożna
Polska - Finlandia 3:1. Dobry wynik w odpowiednim momencie
Reklama
Reklama