Półfinały Euro 2024. Czy Francja wreszcie zacznie grać w piłkę?

We wtorek pierwszy z półfinałów Euro 2024. Hiszpania zmierzy się w Monachium z Francją. Jeśli wicemistrzowie świata zaczną wreszcie grać w piłkę, może czeka nas pasjonujący wieczór.

Publikacja: 08.07.2024 19:00

Lamine Yamal i Nico Williams, przyjaciele nie tylko z boiska, prowadzą Hiszpanię do sukcesu na Euro

Lamine Yamal i Nico Williams, przyjaciele nie tylko z boiska, prowadzą Hiszpanię do sukcesu na Euro 2024

Foto: Angelos Tzortzinis / AFP

Hiszpanie nie przyjeżdżali do Niemiec w roli kandydatów do złota, więcej szans dawano Francuzom i Anglikom, ale dziś to właśnie piłkarze Luisa de la Fuente stali się faworytami kibiców, ekspertów i bukmacherów. Trudno się dziwić, skoro wygrali wszystkie mecze i spośród półfinalistów są jedyną drużyną, której gra sprawia przyjemność.

Zwycięstwo nad Niemcami – nazwane już przez hiszpańską prasę starciem wszech czasów, wyczynem porównywalnym do pokonania Brazylii na Maracanie – tchnęło dodatkową wiarę w końcowy triumf, gdyż po raz pierwszy na wielkim turnieju Hiszpanie poradzili sobie z gospodarzem. Pokazało też, że selekcjoner może liczyć na rezerwowych, bo bohaterami zostali zmiennicy – zdobywcy bramek Dani Olmo i Mikel Merino.

Euro 2024. Nico Williams i Lamine Yamal jak dwa ferrari

Pierwszy z nich już w ósmej minucie zastąpił kontuzjowanego Pedriego, który nie zagra już w turnieju. Młody pomocnik Barcelony był mózgiem reprezentacji. Do spółki ze swoim rówieśnikiem, 21-letnim Nico Williamsem oraz 16-letnim Lamine Yamalem napędzał ataki Hiszpanii.

Czytaj więcej

Piłkarskie szachy zamiast widowiska. Mistrzostwa Europy, których nie da się oglądać

Teraz to na tej dwójce skrzydłowych spoczywać będzie większa odpowiedzialność. Pokazali już nie raz, że nie boją się brać spraw w swoje ręce. Pierwszy zdobył bramkę i zanotował asystę, drugi na gola nadal czeka, ale zaliczył już trzy kluczowe podania. Obaj bawią się na boisku, a rywale mają problem, by za nimi nadążyć. „Marca” porównała ich do dwóch aut ferrari.

Williams żartuje, że jest ojcem dla młodszego Yamala. Poza murawą spędzają razem czas, grając dużo na PlayStation. Yamal nie ukrywa, że chciałby z nim dzielić szatnię także w Barcelonie. Możliwe, że już niedługo jego życzenie się spełni, bo piłkarz Athleticu Bilbao znajduje się na liście życzeń Katalończyków.

Moi zawodnicy są nienasyceni

Luis de la Fuente, selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Hiszpanii

Williams – potomek imigrantów z Ghany, którzy w poszukiwaniu lepszego życia podróżowali boso przez Saharę – w kadrze ma jednak więcej przyjaciół. – Nico jest beztroskim facetem, ja też, więc od razu złapaliśmy kontakt. Podczas meczów mówię mu, żeby robił, co mu się podoba, ponieważ w przypadku graczy, którzy mają mnóstwo talentu, ważne jest, by czuli się swobodnie – opowiada Marc Cucurella. Obrońca Chelsea współpracuje z Williamsem na lewej stronie boiska i tak jak on stał się jednym z odkryć turnieju. Przebojem wskoczył do wyjściowej jedenastki Hiszpanów i już porównywany jest do Carlesa Puyola. Nie tylko ze względu na podobną fryzurę.

Hiszpania zagra z Francją o finał Euro

Hiszpania zagra z Francją o finał Euro

PAP

Hiszpanie podkreślają, że za ich sukcesem stoi rodzinna atmosfera. – Moi zawodnicy są nienasyceni – przekonuje trener de la Fuente. Hiszpania na trofea czeka już ponad dekadę. Finał w Berlinie jest już na horyzoncie. Najpierw trzeba jednak wyeliminować drużynę, która w ostatnich ośmiu latach grała w trzech finałach dużych turniejów (Euro 2016, mundiale 2018 i 2022).

To może być mecz pełen futbolowych fajerwerków, pod warunkiem, że Francuzi zaczną wreszcie wykorzystywać swój ofensywny potencjał. Dotąd stawiali przede wszystkim na ostrożność, stracili tylko jedną bramkę (rzut karny Roberta Lewandowskiego).

Euro 2024. Francuscy piłkarze zaangażowani politycznie

Jedną batalię podczas tego Euro już wygrali – o przyszłość kraju. „Gratulacje dla wszystkich, którzy zmobilizowali się, aby ten piękny kraj, jakim jest Francja, nie znalazł się pod rządami skrajnej prawicy” – skomentował wyniki wyborów parlamentarnych Jules Kounde. „Niech żyje różnorodność, niech żyje Republika, niech żyje Francja” – napisał Marcus Thuram.

Skoro ich apele zostały wysłuchane przez rodaków, może teraz odwdzięczą się im grą na miarę swoich ogromnych możliwości.

Czytaj więcej

Euro 2024. Wielka ulga. Francuscy piłkarze reagują na wyniki wyborów

Mecz w Monachium poprowadzi Słoweniec Slavko Vincić, który w tym roku pracował już przy finale Ligi Mistrzów (Borussia Dortmund – Real Madryt 0:2).

Arbitrem drugiego półfinału Holandia – Anglia będzie Niemiec Felix Zwayer. Czy to oznacza, że rosną szanse Szymona Marciniaka na finał Euro 2024?

Euro 2024. Szymon Marciniak oszczędzany przez UEFA na finał?

Polak sędziował na tych mistrzostwach tylko dwa spotkania: Belgia – Rumunia (2:0) w fazie grupowej i Szwajcaria – Włochy (2:0) w 1/8 finału. Był także arbitrem technicznym podczas ćwierćfinału Portugalia – Francja (0:0 po dogrywce, karne 3-5). To może sugerować, że europejska federacja (UEFA) oszczędzała go i szykowała na ważniejsze mecze, ale nie musi.

Jego głównym konkurentem jest podobno Daniele Orsato. Włoch prowadził już cztery spotkania, ale po Euro 2024 przechodzi na sędziowską emeryturę. Finał mógłby być więc dla niego nagrodą, ukoronowaniem kariery.

W tle przewija się również nazwisko Anglika Michaela Olivera, ale w jego przypadku warunkiem koniecznym jest brak awansu rodaków do finału.

Wszystkie mecze Euro 2024 w TVP 1 i TVP Sport

Dla Marciniaka Euro może więc zakończyć się kolejnym wielkim zaszczytem, gdyby w ciągu dwóch lat skompletował finały mundialu, Ligi Mistrzów i Euro, albo jeszcze większym rozczarowaniem.

Euro 2024 – półfinały

  • Wtorek: Hiszpania – Francja (21:00)
  • Środa: Holandia – Anglia (21.00)

Finał 14 lipca w Berlinie


Hiszpanie nie przyjeżdżali do Niemiec w roli kandydatów do złota, więcej szans dawano Francuzom i Anglikom, ale dziś to właśnie piłkarze Luisa de la Fuente stali się faworytami kibiców, ekspertów i bukmacherów. Trudno się dziwić, skoro wygrali wszystkie mecze i spośród półfinalistów są jedyną drużyną, której gra sprawia przyjemność.

Zwycięstwo nad Niemcami – nazwane już przez hiszpańską prasę starciem wszech czasów, wyczynem porównywalnym do pokonania Brazylii na Maracanie – tchnęło dodatkową wiarę w końcowy triumf, gdyż po raz pierwszy na wielkim turnieju Hiszpanie poradzili sobie z gospodarzem. Pokazało też, że selekcjoner może liczyć na rezerwowych, bo bohaterami zostali zmiennicy – zdobywcy bramek Dani Olmo i Mikel Merino.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Wolna konkurencja w piłce nożnej. Decyzja TSUE wstrząśnie rynkiem transferowym
Piłka nożna
Ultrasi we włoskiej piłce. Szefowie brudnego biznesu
Piłka nożna
Liga Konferencji Europy. Jagiellonia gra do końca. Zwycięski gol w 98. minucie
Piłka nożna
Liga Konferencji Europy. Legia wreszcie zwycięska, świetny mecz w pucharach
Piłka nożna
Liga Mistrzów sensacji. Real Madryt i Bayern Monachium przegrywają