Raków zdobył już w Polsce wszystkie trofea, więc kolejnym krokiem ma być awans do fazy grupowej jednego z europejskich pucharów.
Do Champions League przedrzeć się trudno. Od 2016 roku, gdy na futbolowych salonach nieoczekiwanie zagościła Legia, żaden z mistrzów Polski nie doszedł nawet do ostatniej, czwartej rundy kwalifikacji. Liga Europy lub Liga Konferencji, czyli bufor bezpieczeństwa w przypadku niepowodzenia w najbardziej prestiżowych rozgrywkach, jest jednak w zasięgu Rakowa.
Transmisja wtorkowego meczu o 20.00 w TVP Sport
Piłkarze z Częstochowy dwukrotnie byli już bliscy awansu do Ligi Konferencji. Za pierwszym razem, gdy dotarli do ostatniej rundy, przegrali z KAA Gent. Za drugim – kiedy znów wspięli się na ostatni szczebel eliminacji – po dogrywce ponieśli porażkę ze Slavią Praga.
W poprzednich latach Raków pokonywał już takie zespoły jak Rubin Kazań czy FK Astana, więc Flora jest mu niestraszna. 14-krotny mistrz Estonii nie może się pochwalić sukcesami w pucharach, ale w 2021 roku awansował do Ligi Konferencji. Zajął ostatnie miejsce w grupie, chociaż pokonał u siebie Partizan Belgrad i dwukrotnie zremisował z Anorthosisem Famagusta Larnaka. Przegrał też dwa razy po 0:1 z Gentem, czyli przeciwnikiem, który wcześniej wyeliminował Raków. Rok później Flora potknęła się w tych rozgrywkach już na pierwszej przeszkodzie – fińskim SJK.