Takiego początku spotkania chyba nikt się nie spodziewał. Nie było szachów i wzajemnego badania sił, na co dzisiaj stać rywala, tylko obie drużyny od razu wzięły się za wymianę ciosów i to niemal dosłownie. Raków jest znany z tego, że po odbiorze piłki momentalnie rusza do ataku, a Kosta Runjaić obronę Legii lubi ustawiać wysoko. Na iskry nie trzeba było długo czekać.
W trzeciej minucie prawym skrzydłem ruszył Fran Tudor, a kiedy Yuri Ribeiro zorientował się, że nie dogoni rywala, zaatakował wślizgiem. Portugalczyk ściął z nóg Tudora, a że w tym momencie był ostatnim obrońcą, to wyrok mógł być tylko jeden. Sędzia Piotr Lasyk, po konsultacji z wozem VAR, wyciągnął czerwoną kartkę. To nie uspokoiło obu drużyn, za chwilę żółtą kartkę dostał Paweł Wszołek z Legii, a potem Zoran Arsenić i Jean Carlos z Rakowa.