Ze sportowego punktu widzenia Katalończycy zdają się wychodzić z zapaści. Praca trenera Xaviego zaczyna przynosić efekty, Barca pokonała w tym sezonie już trzykrotnie Real Madryt, w środę może wygrać po raz czwarty i awansować do finału Pucharu Króla. W lidze zostawiła Królewskich daleko w tyle (12 pkt przewagi) i wkrótce odbierze im tytuł. Nie wyszły jej tylko europejskie puchary.
Poza boiskiem klub wciąż toczą jednak poważne choroby. Od dwóch miesięcy wypadają kolejne trupy z szafy dotyczące sprawy określanej już największym sportowym skandalem w historii Hiszpanii. Chodzi o podejrzane transakcje na rzecz byłego wiceszefa komisji sędziowskiej.