Po dwóch kolejkach Polska jest liderem i w przypadku zwycięstwa nad Argentyną zapewni sobie awans z pierwszego miejsca. Wygrać grupę może, nawet remisując – pod warunkiem, że Arabia Saudyjska nie pokona Meksyku.
Remis na pewno da nam 1/8 finału. W przypadku porażki trzeba będzie nerwowo spoglądać na wynik drugiego meczu. Zwycięstwo Saudyjczyków zamknie nam drogę do fazy pucharowej, przy innym scenariuszu trzeba będzie liczyć gole, bo to właśnie bilans bramkowy decyduje w pierwszej kolejności o pozycji w tabeli (dopiero później bramki zdobyte we wszystkich meczach, bezpośrednie spotkanie, różnica bramek w meczach między zainteresowanymi zespołami, ranking fair play i w ostateczności losowanie).
W pierwszym z wariantów – remis Arabii z Meksykiem – Saudyjczycy zrównają się z nami punktami. W drugim – Meksyk pokona Arabię – zrównają się z nami Meksykanie. Dziś to Polacy mają najkorzystniejszy bilans z całej trójki (2-0, Arabia 2-3, Meksyk 0-2), wygrali też z Saudyjczykami, więc przy identycznym bilansie będą od nich wyżej.
Z Meksykiem zremisowali, więc w przypadku jego zwycięstwa może dojść nawet do sytuacji, w której o awansie zadecyduje liczba żółtych kartek albo losowanie. Stanie się tak, jeśli Meksykanie wygrają 2:0, a Polacy przegrają z Argentyną 0:2. W klasyfikacji fair play na razie też jesteśmy lepsi (4 żółte kartki, Meksyk – 6).
Jeśli wygramy grupę, to w 1/8 finału zmierzymy się z drugim zespołem z grupy D (o to miejsce będą rywalizować w ostatniej kolejce Dania i Australia). Mecz, którego stawką byłby ćwierćfinał, odbędzie się w sobotni wieczór (3 grudnia, 20.00) na stadionie Ahmed bin Ali w Ar-Rajjan.