Trzech polskich piłkarzy mogło w czwartek wieczorem powalczyć o finały europejskich pucharów. Na boisko od pierwszej minuty wyszedł tylko jeden - ten najmłodszy, Nicola Zalewski.
Pomocnik Romy asystował przy bramce Lorenzo Pellegriniego, a jego drużyna zremisowała na wyjeździe z Leicester 1:1 i za tydzień zagra przed własną publicznością o finał Ligi Konferencji.
Czy jej rywalem będzie Olympique Marsylia? Drużyna Arkadiusza Milika przegrała wprawdzie 2:3 z Feyenoordem, ale przed nią rewanż na swoim stadionie. Polski napastnik wszedł na ostatnie pięć minut i nie mógł wiele zdziałać.
Czytaj więcej
Drużyna Juergena Kloppa wygrała 2:0 z Villarrealem i jest bliżej finału. Rewanż 3 maja.
Łukasz Fabiański broni w lidze, ale w pucharach ustępuje miejsca w bramce West Hamu Alphonse Areoli. Francuz już po kilkunastu sekundach musiał wyciągać piłkę z siatki, a londyński zespół przegrał u siebie 1:2 z Eintrachtem Frankfurt, który w poprzedniej rundzie Ligi Europy wyeliminował Barcelonę.