Jesień przyniosła już kilka niespodzianek, szansę na awans straciły Monaco i Borussia Dortmund, czyli rewelacja ubiegłego sezonu i zespół, który dla wielu stał się wzorem nowoczesnego futbolu. We wtorek może dojść do kolejnej sensacji. Wszystko wskazuje, że z Champions League odpadnie Atletico, czyli finalista z 2014 i 2016 roku.
Po drodze do pierwszego z tych finałów piłkarze Diego Simeone wygrali na Stamford Bridge 3:1 – co podobnie jak fakt, że Chelsea ma już awans w kieszeni, może napawać kibiców optymizmem – ale by wymarzony scenariusz się spełnił, pomocną dłoń musi wyciągnąć jeszcze mistrz Azerbejdżanu. Karabach do tej pory odebrał punkty tylko Atletico.