Historia sprzedaży ciągnęła się jak telenowela, bo opór postawiły władze rozgrywek. Wcale nie chodziło jednak o etyczną stronę transakcji i deptanie przez Saudyjczyków praw człowieka. Przeszkodą okazało się blokowanie sygnału telewizyjnego BeIN Sportu – jednego z najważniejszych partnerów biznesowych Premier League.
Nowym właścicielem Newcastle został Saudyjski Fundusz Inwestycyjny (PIF). Teoretycznie nie ma on żadnych powiązań z rodziną królewską, której kraj poszedł na wojnę handlową z katarskim nadawcą. Jego szefem jest jednak Yasir al-Rumayyan, czyli bliski doradca następcy tronu Mohammada bin Salmana.