Maciej Skorża posadził na ławce Pedro Rebocho, Joao Amarala oraz Jespera Karlstroema, a piłkarze z Poznania i tak rozbili 4:1 Wisłę Płock.
Lokomotywa pędzi coraz szybciej. Lech wygrał czwarty raz z rzędu, a jego domowa seria meczów bez porażki trwa już prawie sześć miesięcy.
Kolejnego gola strzelił Jakub Kamiński, który zwiódł obrońcę, uderzył prawą nogą w kierunku długiego słupka, a później oznajmił, że skoro Leo Messi i Cristiano Ronaldo mają swoje firmowe zagrania, to on też chce.
19-latek mógł opuścić Poznań już latem, ale władze klubu odrzuciły 7-milionową ofertę z Wolfsburga. Teraz Kamiński robi wszystko, żeby pobić transferowy rekord Ekstraklasy. Możliwe, że dopiero wyjazd za granicę da mu bilet do reprezentacji.