Takich zawirowań wokół Wisły Kraków nie było chyba nigdy - ocenia Onet.pl. Jeszcze kilka dni temu kibice Białej Gwiazdy nie zastanawiali się, czy uda się pokonać Arkę, a czy w ogóle do tego meczu dojdzie na Reymonta. Ostatecznie - przynajmniej tymczasowo - historia ze stadionem skończyła się happy endem, miasto znalazło z klubem kompromis, a fani mogli kupować bilety.
Podczas, gdy gdynianie mają za sobą już wywalczone w tym sezonie trofeum - Superpuchar po zwycięstwie nad Legią w Warszawie 3:2 - problemów w Wiśle nie brakowało. Okazało się, że trener Joan Carrillo nie ma przyszłości w Krakowie, podobnie zresztą jak sprzedany do stolicy Carlitos. Postawa Białej Gwiazdy, prowadzonej przez debiutującego w tej roli Macieja Stolarczyka, w pierwszym meczu sezonu była zatem nie tyle niewiadomą, co raczej wydarzeniem, na które kibice z Krakowa mogli czekać ze strachem. Ten jednak okazał się na wyrost.