Kadra Leo Beenhakkera miała stać piłkarzami Wisły Kraków, jednak żaden z sześciu zawodników lidera ligi powołanych do reprezentacji Polski nie pojawił się w Szczecinie.
Najpierw z powodów zdrowotnych odpadli Dariusz Dudka, Marek Zieńczuk i Adam Kokoszka. Później dołączył do nich Radosław Matusiak, a po niedzielnym meczu z Bełchatowem Paweł Brożek i Wojciech Łobodziński. Dwaj ostatni, jak podaje oficjalny komunikat, „ze względu na przygotowanie fizyczne oraz po rozmowach z dyrektorem sportowym Jackiem Bednarzem”. W Krakowie pomysł tak licznych powołań do reprezentacji nie podobał się od początku i robiono wszystko, by jak najwięcej zawodników zatrzymać na treningach pod okiem Macieja Skorży.
Liderujący klasyfikacji strzelców Brożek przyznał nawet, że chciał jechać do Szczecina przekonywać Beenhakkera, że zasługuje na miejsce w kadrze na mistrzostwa Europy, jednak mu na to nie pozwolono. Menedżer reprezentacji Jan de Zeeuw przyjechał do Krakowa omówić szczegóły i spotkał się ze wszystkimi zainteresowanymi poza Bednarzem.
Ponieważ z powodu kontuzji nie zagra także trzech innych zawodników, Beenhakker w ostatniej chwili wezwał na zgrupowanie Jacka Krzynówka i Łukasza Piszczka, którzy zostali zwolnieni przez kluby z Bundesligi. Obaj zagrają zapewne przez 90 minut, bo Wolfsburg i Hertha zastrzegły, że nie chcą, by ich zawodnicy do Szczecina pojechali tylko na wycieczkę.
W ekipie zagranicznych gwiazd ekstraklasy najciekawiej zapowiada się występ Rogera, którego Beenhakker chciałby sprawdzić w reprezentacji tak szybko, jak tylko Brazylijczyk dostanie polski paszport.