10 lat trwała dominacja Leo Messiego i Cristiano Ronaldo we wszelkich możliwych plebiscytach, galach, konkursach nagród indywidualnych. Argentyńczyk i Portugalczyk przez dekadę byli dla reszty piłkarzy nieosiągalnym punktem odniesienia. Aż w poniedziałkowy wieczór „Złotą piłkę” zdobył Luka Modrić. Środkowy pomocnik Realu Madryt w lipcu został już uznany za najlepszego zawodnika mistrzostw świata. Opowieść o Modriciu to jednocześnie jednak opowieść o mafijnej strukturze chorwackiego futbolu, ciemnych interesach i przenikaniu polityki do tego świata. Modrić jeszcze kilka miesięcy temu był w ojczyźnie znienawidzony, gdyż będąc ofiarą tego systemu jednocześnie go bronił, o czym obszernie pisaliśmy w lipcu w Plusie Minusie. Przypominamy ten tekst.