[b]Rz: Jaki jest prawdziwy GKS? Ten przeciętny z początku rundy czy ten wygrywający pod koniec?[/b]
[b]Dawid Nowak:[/b] Początek mieliśmy słaby, bo trener Paweł Janas musiał sobie radzić bez kilku kontuzjowanych zawodników. Kiedy wrócili do zdrowia, zaczęliśmy wygrywać. W drużynie musi być rywalizacja. Jeszcze przed pierwszą kolejką mówiłem, że stać nas na miejsce w pierwszej piątce, i zdanie to podtrzymuję. Nikt nie wyznaczył nam żadnego minimum. Jestem pewny, że miejsce, które zajmiemy na koniec, będzie najwyższym, na jakie nas stać, bo mamy charakter.
[b]Od kiedy pan wrócił do zdrowia, a Łukasz Garguła do pełni dyspozycji, rywale nie mogą sobie poradzić z waszymi akcjami.[/b]
Wspólnie trenujemy w klubie już od trzech lat, więc nic dziwnego, że się rozumiemy. Łukasz to świetny zawodnik, uważam, że zasługuje na miejsce w pierwszej jedenastce reprezentacji Polski. Udowodnił to ostatnio w Dublinie.
[b]Pan także dostał powołanie do reprezentacji na zgrupowanie w Turcji. Zaskoczenie?[/b]