Reklama
Rozwiń
Reklama

Jak trwoga to do Sa

Legia ściga Lecha w dużej mierze dzięki trafieniom Portugalczyka.

Aktualizacja: 24.05.2015 21:36 Publikacja: 24.05.2015 21:14

Orlando Sa i jego gole decydują o tym, że Legia wciąż traci do Lecha zaledwie punkt

Orlando Sa i jego gole decydują o tym, że Legia wciąż traci do Lecha zaledwie punkt

Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski

Lech był o krok od tego, by wymsknęło mu się zwycięstwo w Gdańsku i pierwsze miejsce w tabeli.

Zespół z Poznania pewnie prowadził z Lechią 2:0. Nie był to porywający futbol w wykonaniu gości, ale wydawało się, że kontrolują przebieg spotkania. Osiem minut przed końcem kontuzji doznał najlepszy w szeregach Lecha zawodnik – bramkarz Jasmin Burić, a niedługo później na zespół Macieja Skorży spadły kolejne plagi: rzut karny i czerwona kartka dla Dariusza Formelli, który ręką wybijał zmierzającą do siatki piłkę.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

RP.PL i The New York Times!

Kup roczną subskrypcję w promocji - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Piłka nożna
Czy Marek Papszun przyjdzie na ratunek Legii
Piłka nożna
Polska poznała rywali w barażach o mundial 2026. Możliwy finał z Ukrainą
futsal
Polska pisze historię na mundialu w futsalu kobiet. Pierwszy mecz w piątek
Piłka nożna
Polska w barażach o mundial zagra u siebie z Irlandią lub rywalem z Bałkanów
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Piłka nożna
Curaçao zagra na mundialu. Kraj jest mniejszy niż Warszawa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama