Reklama
Rozwiń
Reklama

Czerwona lampka dla Lecha Poznań

Mistrz Polski Lech Poznań przegrał już drugi mecz w tym sezonie.

Aktualizacja: 02.08.2015 20:12 Publikacja: 02.08.2015 19:44

Gergo Lovrencsics (z lewej) jest Węgrem, z którego w Poznaniu są bardziej zadowoleni

Gergo Lovrencsics (z lewej) jest Węgrem, z którego w Poznaniu są bardziej zadowoleni

Foto: PAP/Jacek Bednarczyk

Najlepsze spotkanie z dotychczas rozegranych w ekstraklasie obejrzeli w sobotę kibice w Krakowie. Wisła pokonała Lecha 2:0, odnosząc pierwsze zwycięstwo.

Dla Lecha to już druga porażka w lidze. W Poznaniu nie lubią nerwowych ruchów i mało kiedy je wykonują. Cierpliwość właścicieli jest ogromna. Nikt jeszcze nie bije na alarm, ale czerwona lampka już zaczęła się świecić. W eliminacjach Ligi Mistrzów poznaniaków najwięcej kosztowały błędy Tamasa Kadara. W spotkaniu z Basel węgierski stoper źle obliczył tor lotu piłki, która po jego głowie przeleciała w pole karne, a tam Marc Janko strzelił gola na 2:1 dla mistrza Szwajcarii. Teraz w Krakowie Kadar już w siódmej minucie popełnił kolejny juniorski błąd.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Dodatkowe -10% na BLACK WEEK

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Week - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Szczyt w Londynie, Robert Lewandowski z wizytą u Chelsea
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Piłka nożna
Postawili się nawet mistrzom Europy. Albańczycy – rywale Polaków w barażach o mundial
Piłka nożna
Robert Lewandowski otworzył Camp Nou
Piłka nożna
Czy Marek Papszun przyjdzie na ratunek Legii
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Piłka nożna
Polska poznała rywali w barażach o mundial 2026. Możliwy finał z Ukrainą
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama