Ciekawe, co bardziej ucieszyło kibiców Manchesteru United: wyjazdowe zwycięstwo nad City czy wstępna umowa klubu z Jose Mourinho? Portugalczyk zabezpieczył się doskonale. Według „El Pais" Czerwone Diabły będą musiały wypłacić mu 5 mln funtów, jeśli nie podpiszą z nim kontraktu przed 1 maja, i kolejne 10 mln, gdy nie zrobią tego przed 1 czerwca. Wygląda na to, że gwiezdne wojny na trenerskiej ławce, czyli rywalizacja Mourinho z Pepem Guardiolą w Premier League, zbliżają się wielkimi krokami.
Ani Manuel Pellegrini, ani tym bardziej Louis van Gaal nie poradzili sobie z oczekiwaniami właścicieli i obecny sezon to potwierdza. Choć City może nadal wygrać Ligę Mistrzów, niewielu w to wierzy. Pierwszy raz od ćwierć wieku oba zespoły przystępowały do meczu, znajdując się poza czołową trójką, a awans do LM to nie sukces, tylko obowiązek.
Derbowa porażka oznacza, że City ostatecznie pożegnało się z marzeniami o tytule (15 pkt straty do rewelacyjnego Leicester). Dla Czerwonych Diabłów to było spotkanie o być albo nie być, przegrana przekreśliłaby ich szanse na pierwszą czwórkę.
Ciężar najlepiej udźwignął Marcus Rashford. 18-letni napastnik z powodzeniem zastępuje kontuzjowanego Wayne'a Rooneya. Akcja, po której strzelił jedyną bramkę, pokazała, że jak na swój wiek jest wyjątkowo dojrzały. To jeden z tych nielicznych zawodników MU, którzy dają nadzieję na lepsze jutro.
973 minuty Buffona
Turyn też miał w niedzielę swoje derby, ale przed meczem Juventus i Torino dzieliło aż 12 miejsc w tabeli i 34 punkty. Faworyt mógł być tylko jeden i Stara Dama wywiązała się z tej roli znakomicie, wygrywając z drużyną Kamila Glika 4:1. Niestety, polski obrońca wypadł słabo.