Reklama
Rozwiń

Paryż 2024. Adrianna Sułek pół roku po urodzeniu syna ukończyła wielobój. "Czuję ulgę"

- Powrót po ciąży jest dużo trudniejszy niż po jakiejkolwiek kontuzji, bo zaczyna się wówczas niżej niż od zera. Drugi raz bym tego nie zrobiła - mówi polska wieloboistka Adrianna Sułek - Schubert.

Publikacja: 10.08.2024 07:12

Adrianna Sułek - Schubert

Adrianna Sułek - Schubert

Foto: REUTERS/Aleksandra Szmigiel

Korespondencja z Paryża
Sułek wzięła udział w siedmioboju dokładnie sześć miesięcy po tym, jak urodziła syna. Sukcesem mogłoby się wydawać już to, że w ogóle go ukończyła - to wycieńczająca próba, która obejmuje biegi, rzut oszczepem, pchnięcie kulą, skok w dal i skok wzwyż - ale ona nie chce dyplomów za udział.

- Mam nadzieję, że to jakiś rekord świata mamusiek - zastanawia się Sułek z uśmiechem podczas rozmowy z grupą polskich dziennikarzy po swoim starcie w Paryżu. -  Pewnie z perspektywy czasu będę zadowolona oraz wdzięczna za ten występ, ale znacie mnie, więc wiecie, że zawsze celuję w medal i jeśli ktoś mi gratuluje, to w odpowiedzi pada trochę nieszczere „dziękuję”.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Lekkoatletyka
Paryż 2024. Natalia Kaczmarek brązową medalistką olimpijską! Więcej osiągnąć się nie dało
Paryż 2024
Paryż 2024. Tomasz Kryk: Nie jestem wypalony, ale może wziąłem na siebie za dużo
Paryż 2024
Paryż 2024. Polska dwójka bez olimpijskiego medalu. Kajakowa dynastia wygasła
Paryż 2024
Paryż 2024: Polka ze srebrem w tenisie stołowym na igrzyskach paralimpijskich
Paryż 2024
Paryż 2024: Polacy ze złotem w tenisie stołowym na igrzyskach paralimpijskich