Premia za równą jazdę

Brytyjczyk Tai Woffinden obronił w Toruniu przewagę nad Bartoszem Zmarzlikiem i wywalczył trzeci tytuł mistrza świata.

Publikacja: 07.10.2018 20:13

Bartosz Zmarzlik

Bartosz Zmarzlik

Foto: shutterstock

Przed ostatnimi zawodami Grand Prix Polak tracił do lidera 10 punktów i tylko najwięksi optymiści liczyli, że stratę uda się odrobić. Ale Zmarzlik jechał znakomicie, po czterech seriach miał na koncie komplet punktów, a Brytyjczyk tylko siedem i nie był nawet pewny awansu do półfinału. Końcówkę miał jednak piorunującą, a decydującym o tytule biegiem był półfinał, w którym przyjechał na drugim miejscu. Wyprzedził właśnie Zmarzlika, dla którego srebro to drugi medal w karierze, ale najcenniejszy. Przed dwoma laty żużlowiec Stali Gorzów wywalczył brąz.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Moto
PGE Ekstraliga. Nie wydawać więcej niż się zarabia
żużel
Koszmarny wypadek Taia Woffindena i pytania o pneumatyczne bandy
Moto
Wielka Wyprawa Maluchów. Zebrali ponad pięć milionów złotych dla dzieci poszkodowanych w wypadkach
Moto
Netflix kontynuuje sportową ofensywę. Formuła 1 na celowniku
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
żużel
Obóz dezintegracyjny żużlowej reprezentacji. Jeden z liderów wyjechał z Malty i został usunięty z kadry