Aktualizacja: 02.06.2019 21:49 Publikacja: 02.06.2019 00:01
Szarżą na ostatnim łuku 15. biegu remis GKM-owi zapewnił Artiom Łaguta
Foto: Fotorzepa/ Roman Bosiacki
W starciu GKM-u z mistrzami Polski długo zanosiło się na niespodziankę - faworyzowani goście przegrywali od samego początku spotkania, często dobrze wychodząc spod taśmy, ale dając się objechać rywalom na dystansie. W szczytowym momencie, po 10. biegu, przewaga miejscowych wynosiła już 10 punktów. Po chwili menedżer Unii Piotr Baron dokonał pierwszej od 2017 roku (!) rezerwy taktycznej i leszczynianie zaczęli niwelować straty. Robili to błyskawicznie, w dużej mierze dzięki przebudzeniu Janusza Kołodzieja, a przede wszystkim dzięki zastępstwom za słabo spisujących się w Grudziądzu Jarosława Hampela i Brady'ego Kurtza. Przed biegami nominowanymi był remis, podobnie jak po 14. wyścigu. W decydującej odsłonie goście jechali na 4:2 i wydawało się, że wydrą siódme z kolei zwycięstwo, ale kapitalną szarżą po szerokiej na ostatnim łuku popisał się Artiom Łaguta, wyprzedził Emila Sajfutdinowa i urwał dla GKM-u meczowy punkt.
W sobotę święto żużla w Warszawie. Czy nadchodzące Grand Prix będzie ostatnim w historii na PGE Narodowym?
Po raz 27. w karierze Bartosz Zmarzlik wygrał rundę Speedway Grand Prix – w sobotę, na inaugurację nowego sezonu...
Rusza nowy sezon PGE Ekstraligi. Jej władze coraz dokładniej przyglądają się klubom i mają sprawdzać, jak radzą...
Trzykrotny mistrz świata na żużlu, Brytyjczyk Tai Woffinden jest w stanie śpiączki farmakologicznej po wypadku,...
Celem ubiegłorocznej Wielkiej Wyprawy Maluchów było zebranie miliona euro na pomoc dzieciom poszkodowanym w wypa...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas