Zespół trenera Marka Cieślaka zmierzy się z Wielką Brytanią i Szwecją, które wygrały na własnych torach półfinały, oraz najlepszym zespołem z piątkowego barażu. Ten również zostanie rozegrany w Lesznie, pojadą w nim Australia, Rosja, USA i Łotwa.
Faworytami do uzupełnienia finałowej stawki są Australijczycy, ewentualnie nieobliczalni Rosjanie. Dla Łotwy już sam awans do barażu jest ogromnym sukcesem – drużyna Nikołaja Kokina w półfinale rozegranym w Vastervik wyprzedziła Duńczyków dowodzonych przez legendarnego Hansa Nielsena, co jest największą sensacją ostatnich lat w drużynowym żużlu. Team USA, złożony z amatorów, będzie się cieszył z każdego wyścigu, w którym jego zawodnik nie przyjedzie na końcu stawki.