Reklama
Rozwiń

Żużel: w sobotę Drużynowy Puchar Świata

W sobotę Polacy będą bronić złotych medali w Drużynowym Pucharze Świata i są faworytami do zwycięstwa w Lesznie.

Aktualizacja: 06.07.2017 20:50 Publikacja: 06.07.2017 20:34

Po raz ostatni finał DPŚ w Polsce odbył się w 2014 roku w Bydgoszczy. Drużyna Marka Cieślaka w skład

Po raz ostatni finał DPŚ w Polsce odbył się w 2014 roku w Bydgoszczy. Drużyna Marka Cieślaka w składzie m.in. z Piotrem Protasiewiczem i Jarosławem Hampelem zdobyła srebro

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

Zespół trenera Marka Cieślaka zmierzy się z Wielką Brytanią i Szwecją, które wygrały na własnych torach półfinały, oraz najlepszym zespołem z piątkowego barażu. Ten również zostanie rozegrany w Lesznie, pojadą w nim Australia, Rosja, USA i Łotwa.

Faworytami do uzupełnienia finałowej stawki są Australijczycy, ewentualnie nieobliczalni Rosjanie. Dla Łotwy już sam awans do barażu jest ogromnym sukcesem – drużyna Nikołaja Kokina w półfinale rozegranym w Vastervik wyprzedziła Duńczyków dowodzonych przez legendarnego Hansa Nielsena, co jest największą sensacją ostatnich lat w drużynowym żużlu. Team USA, złożony z amatorów, będzie się cieszył z każdego wyścigu, w którym jego zawodnik nie przyjedzie na końcu stawki.

W Lesznie zabraknie wielu gwiazd. W barwach Wielkiej Brytanii nie jeździ skłócony z federacją Tai Woffinden. W drużynie USA nie ma Grega Hancocka. Kontuzjowany jest trzykrotny indywidualny mistrz świata, Duńczyk Nicki Pedersen, podobnie jak Australijczyk Jason Doyle, lider klasyfikacji Grand Prix, choć są jeszcze nadzieje, że on jednak wystartuje.

Na tym tle reprezentacja Polski wygląda imponująco. W sobotę z orzełkiem na plastronie pojedzie czterech uczestników Grand Prix: Patryk Dudek, Maciej Janowski, Piotr Pawlicki i Bartosz Zmarzlik.

– Jesteśmy faworytem. Nie ma sensu być fałszywie skromnym – mówi prezes PZMot Andrzej Witkowski. – Nie boję się o moich zawodników. Oni w lidze też jeżdżą pod olbrzymią presją, nie wiem nawet, czy nie większą niż w reprezentacji – wtóruje mu trener Cieślak.

Polacy są liderem klasyfikacji wszech czasów Drużynowego Pucharu Świata – wygrali dotąd siedem z szesnastu edycji. Dwukrotnie (2007 i 2009) zwyciężali w Lesznie. Wówczas losy rywalizacji rozstrzygały się dopiero w ostatnim biegu. Tym razem powinno być łatwiej.

Piątek, 19.00: baraż (Australia, Łotwa, Rosja, USA) – transmisja w Canal+ Sport

Sobota 19:00: finał (Polska, Szwecja, Wielka Brytania, zwycięzca barażu) – transmisja w Canal+.

żużel
Speedway Grand Prix w 2025 roku już bez Cardiff. Zaskakująca decyzja władz światowego żużla
żużel
Tak będzie hartować się Stal. W Gorzowie mają plan naprawczy, czekają na ruch miasta
żużel
Legenda nad przepaścią. W tydzień musi znaleźć miliony
żużel
Motor Lublin trzeci raz z rzędu żużlowym mistrzem Polski
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
żużel
Grand Prix na żużlu. „Dzikie karty” przyznane. FIM znów irytuje kibiców
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku