Reklama
Rozwiń

Formuła 1: Trzeci Wielki Szlem Hamiltona

Po dwóch wyścigach sezonu Lewis Hamilton i Sebastian Vettel mają po tyle samo punktów. Szykuje się pasjonująca batalia o tytuł między Mercedesem i Ferrari.

Aktualizacja: 09.04.2017 21:13 Publikacja: 09.04.2017 20:58

Formuła 1: Trzeci Wielki Szlem Hamiltona

Foto: AFP

Na zasnutym smogiem torze w Szanghaju Hamilton wziął rewanż za inaugurację sezonu w Melbourne. Tam uległ Vettelowi, ale mimo porażki cieszył się z walki i można było odnieść wrażenie, że od łatwych zwycięstw woli zaciętą rywalizację.

Suche statystyki z Grand Prix Chin mogą dawać złudzenie, że dla kierowcy Mercedesa był to spacerek po 25 punktów – wszak po raz trzeci w karierze zgarnął wielkiego szlema, czyli po starcie z pole position prowadził przez cały dystans i oprócz zwycięstwa uzyskał jeszcze najlepszy czas okrążenia. Jego rywal z Ferrari po spadku na dalszą pozycję w pierwszej fazie zmagań pokazał jednak tempo, przez które lider nie mógł sobie pozwolić na chwilę odpoczynku.

Po starcie na przesychającej nawierzchni Vettel jako pierwszy z czołówki odwiedził boksy, by założyć opony przeznaczone do jazdy po suchym torze. Chwilę później niedoświadczony Antonio Giovinazzi rozbił swojego Saubera na początku prostej startowej, ogłoszono neutralizację i liderzy skorzystali z sytuacji, by zmienić ogumienie, tracąc relatywnie mało czasu.

Vettel spadł przez to za duet Red Bulla i swojego kolegę z Ferrari, Kimiego Raikkonena. Utknął za Finem, a obu blokował narzekający na przyczepność przednich opon Daniel Ricciardo. Kiedy Niemiec uporał się wreszcie z Raikkonenem i pięknym, agresywnym manewrem wyprzedził Ricciardo, Hamilton miał już ponad dziesięć sekund przewagi. Vettel zdołał zmniejszyć stratę do 7–8 sekund, ale lider odpowiadał równie szybkimi okrążeniami.

Duet faworytów w walce o tytuł uzupełnił na podium bohater wyścigu, Max Verstappen. Kierowca Red Bulla po pechowych kwalifikacjach startował dopiero z 16. pola i już na pierwszym okrążeniu wyprzedził dziewięciu rywali. Później zostawił za sobą Ricciardo i próbował ścigać Hamiltona, ale ostatecznie uległ zarówno jemu, jak i Vettelowi. Na pocieszenie obu kierowcom Red Bulla pozostało pokonanie dwóch Finów z Ferrari i Mercedesa. Piąty na mecie Raikkonen przez cały wyścig nie miał tempa i już ściągnął na siebie gniew prezesa Ferrari Sergia Marchionnego, a Valtteri Bottas popełnił szkolny błąd podczas neutralizacji i wypadł z pierwszej dziesiątki, a na mecie był szósty.

Kolejny wyścig w najbliższy weekend w Bahrajnie.   —Mikołaj Sokół

Wyniki Grand Prix Chin:

1. L. Hamilton (Wielka Brytania, Mercedes) 1:24.11,672; 2. S. Vettel (Niemcy, Ferrari) strata 9,975 s; 3. M. Verstappen (Holandia, Red Bull) strata 11,250 s

Klasyfikacja kierowców: 1. Vettel i Hamilton po 43 pkt; 3. Verstappen 25 pkt.

żużel
Speedway Grand Prix w 2025 roku już bez Cardiff. Zaskakująca decyzja władz światowego żużla
żużel
Tak będzie hartować się Stal. W Gorzowie mają plan naprawczy, czekają na ruch miasta
żużel
Legenda nad przepaścią. W tydzień musi znaleźć miliony
żużel
Motor Lublin trzeci raz z rzędu żużlowym mistrzem Polski
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
żużel
Grand Prix na żużlu. „Dzikie karty” przyznane. FIM znów irytuje kibiców
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku