Reklama

Ekstraliga żużlowa: Meldonium na motorze

Decyzje o tym, kto spada z żużlowej PGE Ekstraligi i w jakim składzie odbędą się półfinały, zapadną przy „zielonym stoliku".

Aktualizacja: 21.08.2017 19:04 Publikacja: 21.08.2017 19:01

Ekstraliga żużlowa: Meldonium na motorze

Foto: Fotorzepa, Wojtek Szabelski

Fazę zasadniczą Ekstraligi wygrał rzutem na taśmę Falubaz Zielona Góra, dzięki wyjazdowemu zwycięstwu w ostatnim meczu ze Spartą Wrocław. Obie drużyny mają zapewnione miejsce w fazie play-off, podobnie jak broniąca tytułu Stal Gorzów oraz Unia Leszno. Sezon na piątym miejscu zakończył już Włókniarz Częstochowa. I to jedyne pewniki po 14 kolejkach.

Wszyscy czekają bowiem na rozstrzygnięcie w sprawie Grigorija Łaguty. Żużlowiec ROW Rybnik został przyłapany na dopingu po meczu z Włókniarzem, który rybniczanie 11 czerwca wygrali 49:41. Rosjanin zdobył w nim 11 punktów. Dwa tygodnie później Łaguta zdobył komplet punktów w starciu ze Stalą. Wyniki badania opublikowano dopiero 7 lipca. Okazało się, że u Rosjanina wykryto meldonium (ten sam środek, którego używała tenisistka Maria Szarapowa).

Zgodnie z dotychczasową praktyką wyniki meczów ROW powinny być zweryfikowane. Po odjęciu zdobyczy Łaguty rybniczanom groziło zabranie aż pięciu punktów – po dwa za zwycięstwa z Włókniarzem i Stalą oraz bonusu za lepszy bilans dwumeczu z tym pierwszym zespołem.

Problem w tym, że o weryfikacji mówi się kolejny miesiąc, a decyzje nie zapadają. Łaguta sprawę najpierw przeciągał, by w końcu na trzy dni przed ostatnią kolejką stawić się przed Komisją Dyscyplinarną Polskiej Agencji Antydopingowej i... otrzymać dwa tygodnie na przetłumaczenie dokumentacji medycznej z leczenia na Łotwie. Linia obrony zawodnika jest taka, że meldonium zostało mu podane bez jego wiedzy w szpitalu, po wypadku na motocrossie w lutym. Złożył więc wniosek o pozwolenie użycia tego medykamentu dla celów terapeutycznych (tzw. TUE) ze skutkiem wstecznym.

Ekstraliga stara się poganiać Polską Agencję Antydopingową, ale zaczyna też myśleć o własnych rozstrzygnięciach. To spore ryzyko. Jeśli stanowiska ligi i agencji będą się różnić, to pewnie o kolejności w tabeli kiedyś rozstrzygnie sąd. Pomysłów jest kilka – można zostawić punkty ROW (który kolejny sezon zacząłby na minusie) albo zabrać ich pięć lub tylko trzy.

Reklama
Reklama

Każda z opcji zmienia tabelę w inny sposób, a po ostatnim wniosku Łaguty pojawił się jeszcze bardziej brutalny pomysł – by rybniczanom odebrać wszystkie punkty z meczów, w których jeździł Rosjanin. Jest w tym logika; przecież sam zawodnik twierdzi, że kontakt z zabronionym środkiem miał już w lutym.

Ostateczny termin podania półfinałowych par to najbliższy poniedziałek. Ekstraliga zapewnia, że jeśli do tego czasu werdyktu nie wyda agencja, to jej władze podejmą własne decyzje.

Za dwa tygodnie w półfinałach Falubaz zmierzy się z Unią (pierwszy mecz w Lesznie), a Stal ze Spartą (pierwszy mecz w Gorzowie, chyba że zweryfikowany zostanie mecz ROW ze Stalą). Ostatnie, spadkowe miejsce w lidze zajął Get Well Toruń, a w barażach powinien pojechać przedostatni GKM Grudziądz. Jeśli jednak ROW straci choć trzy punkty, to spadną właśnie rybniczanie, a w barażach pojedzie aktualny wicemistrz z Torunia.

żużel
Stanisław Chomski nowym trenerem żużlowej reprezentacji Polski
żużel
Grand Prix już bez wielkich piłkarskich stadionów. Będzie polski debiut
żużel
Znany polski żużlowiec usłyszał zarzuty. Chodzi o wyłudzenia VAT
Moto
Kontrowersje wokół „dzikich kart” w Grand Prix 2026. Wraca Tai Woffinden
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
żużel
PRES Grupa Deweloperska Toruń żużlowym mistrzem Polski
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama