Reklama

Anita Włodarczyk została mistrzynią olimpijską z Londynu

Anita Włodarczyk została oficjalnie złotą medalistką igrzysk olimpijskich w Londynie. To efekt dyskwalifikacji za doping zwyciężczyni konkursu rzutu młotem w Londynie, Tatiany Łysenko - informuje Onet.pl.

Aktualizacja: 14.08.2018 14:24 Publikacja: 14.08.2018 14:19

Anita Włodarczyk została mistrzynią olimpijską z Londynu

Foto: AFP

Cała procedura rozpoczęła się dwa lata temu. W październiku 2016 roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski pozbawił Rosjankę złotego krążka wywalczonego w 2012 roku w Londynie. Stało się wówczas jasne, że pierwsze miejsce i tytuł mistrzyni olimpijskiej przypadnie zatem drugiej w konkursie Anicie Włodarczyk. We wtorek lekkoatletka z Rawicza otrzymała oficjalne potwierdzenie tych informacji, a swoją radością podzieliła się z fanami na Twitterze - informuje Onet.pl.

"Chciałbym podzielić się z wami piękną informacją, którą otrzymałam kilka godzin temu od Polskiego Komitetu Olimpijskiego, który otrzymał oficjalne informacje z Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego dotyczącą przyznania mojej osobie złotego medalu igrzysk olimpijskich z Londynu z 2012 roku. Jest to dla mnie piękny dzień. Tak jak miałam piękną, złotą niedzielę w Berlinie, tak dzisiaj, we wtorek 14 sierpnia, dotarła do mnie super wiadomość. Jestem naprawdę bardzo szczęśliwa, czekam teraz na to, aż medal trafi w moje ręce" - powiedziała dwukrotna już mistrzyni olimpijska. Włodarczyk zdobyła bowiem także złoto igrzysk w 2016 roku w Rio.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Lekkoatletyka
Poland Business Run – 3000 uczestników pobiegło w Warszawie
Lekkoatletyka
Noah Lyles, mistrz olimpijski w biegu na 100 m: „Żona zostaje na tylnym siedzeniu"
Lekkoatletyka
Święto biegania w Zakopanem. Przyjadą gwiazdy lekkiej atletyki
Lekkoatletyka
Armand Duplantis dla „Rzeczpospolitej": Nie wiem, gdzie są moje granice
Lekkoatletyka
Natalia Bukowiecka dla „Rzeczpospolitej": Sesje mnie stresują
Reklama
Reklama