- Od 14 lat, za każdym razem na starcie mam ciarki. W tegorocznym Poland Business Run w Warszawie, Krakowie i formule online biegnie w sumie 46 600 osób. To są liczby, które jak wypowiadam, to trudno mi w nie uwierzyć. Dziękuję ogromnie wszystkim, którzy są z nami, wspierają naszą inicjatywę i naszych beneficjentów. Wszystkim, którzy wierzą i obserwują efekty naszych działań – mówiła w niedzielę tuż przed startem Agnieszka Pleti, prezeska fundacji Poland Business Run.
Ten pochmurny dzień rozjaśniła energia trzech tysięcy osób, które pojawiły się na Lotnisku Bemowo, żeby zespołowo, powalczyć nie tylko o miano najszybszej sztafety w stolicy, ale przede wszystkim o pomoc dla osób po amputacjach, mastektomii i z niepełnosprawnościami ruchu. – Biegacze na tych czterech kilometrach dają z siebie naprawdę wszystko, wprawiając w osłupienie beneficjentów. Wielu z nich nie potrafi uwierzyć, jak to jest możliwe, że tych kilka tysięcy ludzi biegnie właśnie dla nich. By im pomóc – podkreślała Agnieszka Pleti.
Początki Poland Business Run sięgają 2012 roku, kiedy 700 biegaczy na krakowskim Rynku Głównym pomogło jednej beneficjentce, poprzez sfinansowanie dla niej protez za kwotę 40 000 złotych. Od tamtej pory skala projektu rośnie każdego roku. Poland Business Run motywuje do aktywności. W każdej kolejnej edycji coraz więcej pracowników firm wychodzi zza biurka, by przygotować się do startu, powalczyć na trasie i przede wszystkim pomóc!