Mistrzostwa Europy. Sofia Ennaoui i pokój dobrej energii

Sofia Ennaoui zdobyła w biegu na 1500 metrów brąz, który jest jak złoto, bo przez trzy lata gnębiły ją kontuzje. Teraz uknuła z Adrianną Sułek ambitny plan. Jedna planuje złoto, a druga srebro igrzysk w Paryżu.

Publikacja: 20.08.2022 06:49

Mistrzostwa Europy. Sofia Ennaoui i pokój dobrej energii

Foto: PAP/Adam Warżawa

Korespondencja z Monachium

Kariera Ennaoui, czyli urodzonej w Ibn Dżarir córki Polski i Marokańczyka, który później zostawił rodzinę, aż do 2019 roku rozwijała się wzorowo. Podopieczna Wojciecha Szymaniaka płynnie zamieniała medale juniorskie na młodzieżowe i młodzieżowe na te zdobywane wśród seniorów. Była wicemistrzynią Europy na stadionie (2018) oraz w hali (2019), aż wyhamowało ją ścięgno Achillesa.

Podobno zaszkodziły jej marsze z karabinem podczas szkolenia wojskowego. Doskwierać zaczęło nie tylko ścięgno, także kolano. Startowała sporadycznie, w 2020 roku zniknęła. Mówiło się, że może nie wrócić do sportu. Uraz zabrał jej igrzyska, dziś ma już na celowniku Paryż. Piąte miejsce z mistrzostw świata oraz brąz w Monachium to ważne przystanki dające dowód, że kierunek jest właściwy.

- Sił wystarczyło tylko i aż na trzecie miejsce, ale ten brąz jest dla mnie jak złoto, bo to nagroda za wiele miesięcy walki o powrót do sportu. Każdy medal przed tą imprezą brałam w ciemno, eliminacje były przecież najszybsze w historii - podkreśla Ennaoui, do której jako pierwsza z gratulacjami podbiegła wicemistrzyni Europy w siedmioboju Adrianna Sułek, czyli przyjaciółka z pokoju.

- Żartowałyśmy, że jestem ciągle miejsce za nią. Tak było w Eugene, tak wydarzyło się w Monachium. Ada zapowiada, że chce zdobyć złoto na igrzyskach, więc ja biorę srebro - mówi Ennaoui. - Jest między nami dużo dobrej energii. Trafiłyśmy do jednego pokoju na zgrupowaniu w Seattle przypadkiem i tak narodziła się przyjaźń. Zakochałyśmy się w sobie od pierwszego wejrzenia.

Złoto w Monachium zdobyła Laura Muir, czyli Brytyjka z żelaza, która w tym sezonie zgarnęła już dwa brązy - podczas mistrzostw świata oraz Igrzysk Wspólnoty Narodów. To ona cztery lata wyprzedziła Ennaoui w Berlinie, a do Monachium przyjechała odegrać rolę faworytki. Skutecznie. Ma rekord życiowy pięć sekund lepszy od naszej biegaczki, ale Polka dopiero rozwija skrzydła.

Korespondencja z Monachium

Kariera Ennaoui, czyli urodzonej w Ibn Dżarir córki Polski i Marokańczyka, który później zostawił rodzinę, aż do 2019 roku rozwijała się wzorowo. Podopieczna Wojciecha Szymaniaka płynnie zamieniała medale juniorskie na młodzieżowe i młodzieżowe na te zdobywane wśród seniorów. Była wicemistrzynią Europy na stadionie (2018) oraz w hali (2019), aż wyhamowało ją ścięgno Achillesa.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Lekkoatletyka
Ewa Swoboda zgubiła radość. „Nic mnie nie cieszy, biegania już nie kocham”
Lekkoatletyka
Orlen Cup. Jakub Szymański pobił rekord Polski i poczuł się mocarzem
Lekkoatletyka
Być jak Grant Holloway. Polski płotkarz Jakub Szymański najszybszy na świecie
Lekkoatletyka
Orlen Cup nadzieją na rekordy. Polacy dużo chcą, ale niczego nie obiecują
Lekkoatletyka
Lekkoatletyczny gwiazdozbiór już w sobotę w Łodzi. Czas na ORLEN Cup 2025!