Reklama

Mistrzostwa Europy. Kulomioci z Polski walczą o medale

Konrad Bukowiecki uciekł spod topora i może zdobyć pierwszy medal wielkiej imprezy od czterech lata. Tytułu broni Michał Haratyk. Finał konkursu pchnięcia kulą w poniedziałek o 20:58.

Publikacja: 15.08.2022 11:23

Konrad Bukowiecki (na zdjęciu) musiał pożyczyć kulę od Michała Haratyka, bo sędzia nie dopuścił jego

Konrad Bukowiecki (na zdjęciu) musiał pożyczyć kulę od Michała Haratyka, bo sędzia nie dopuścił jego sprzętu

Foto: fot. mat.pras./Paweł Skraba

25-latkowi ze Szczytna spadł z serca kamień wielkości kuli. Wicemistrz Europy z Berlina (2018) kwalifikacje rozpoczął fatalnie - najpierw pchnął blisko, drugą próbę spalił. Kiedy w ostatniej kolejce kula poleciała pod żółtą linię, ucieszył się tak, jakby zdobył medal. 20.96 m to trzeci wynik kwalifikacji. Lepsi byli tylko Armin Sinancević (21.82 m) i Tomas Stanek (21.39 m). Czwarty był Haratyk (20.85 m).

Bukowiecki musiał pożyczyć kulę od starszego kolegi, bo sędzia nie dopuścił jego sprzętu. - Muszę się pożalić. Nie mogłem użyć mojej 120-milimetrowej kuli, bo organizator teoretycznie zapewnia taką samą. Faktycznie, ma identyczną średnicę, ale inny kolor i fakturę. Pożyczyłem więc sprzęt od Michała. Tyle że on używa kul 125-milimetrowych. To duża różnica - wyjaśnia nasz kulomiot.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Lekkoatletyka
Lekkoatletyczne mistrzostwa świata w Tokio. Być może nie doczekamy się medalu
Lekkoatletyka
Lekkoatletyczne mistrzostwa świata. Włodarczyk bez medalu, sukces Skrzyszowskiej, rekord Duplantisa
Patronat Rzeczpospolitej
Running Europe Tour: Biegnij Warszawo otwiera nowy projekt biegowy w Europie
Lekkoatletyka
Poland Business Run – 3000 uczestników pobiegło w Warszawie
Lekkoatletyka
Noah Lyles, mistrz olimpijski w biegu na 100 m: „Żona zostaje na tylnym siedzeniu"
Reklama
Reklama