Trzykrotna medalistka mistrzostw świata tym razem odwiedziła Bydgoszcz, gdzie najmłodsi rywalizowali w siedmiu kategoriach wiekowych. - Sport to najzdrowszy sposób wyrzucania z siebie emocji. Nie oczekujemy, że wszystkie dzieci biorące udział w Monika Pyrek Tour zostaną tyczkarzami, ale może zasiejemy to ziarno miłości u kilku, a reszta pokocha inne konkurencje - mówi.
- Cieszę się, że Monika wzięła się za młodzież, bo widać, że ona się tym bawi - mówi Lisek. - Fajnie, że mogę być częścią takich zawodów, mieć kontakt z młodymi sportowcami. Nasza konkurencja jest bardzo trudna, dlatego bardzo się cieszę, że jest sposób, by pokazywać ją dzieciakom. Kto wie, może któryś z uczestników naszej imprezy kiedyś będzie rywalizował z najlepszymi.