W biegach już wiosna

Za niewiele ponad trzy tygodnie stolica zaprasza na otwarcie sezonu – 10. PZU Półmaraton Warszawski.

Publikacja: 05.03.2015 20:20

W zeszłorocznym Półmaratonie Warszawskim wzięło udział ponad 11 tysięcy biegaczy. W tym roku ten rek

W zeszłorocznym Półmaratonie Warszawskim wzięło udział ponad 11 tysięcy biegaczy. W tym roku ten rekord może być poważnie zagrożony

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

Będzie jubileusz, będą podsumowania dekady, będzie kolejne spotkanie z największym półmaratonem w Polsce. Najważniejsze, że popularny bieg ruszy, jak planowano – w niedzielę, 29 marca 2015 r., start o 10. Biegowa wiosna w stolicy zacznie się bez opóźnień.

Po pożarze i zamknięciu mostu Łazienkowskiego organizatorzy, czyli Fundacja Maraton Warszawski, mieli przed sobą zadanie tak niespodziewane, jak trudne – w kilkanaście dni wytyczyć nową trasę, równie atrakcyjną jak poprzednia, ale także niezbyt uciążliwą dla mieszkańców stolicy, potem uzyskać właściwe zgody oraz atesty i zaproponować ją uczestnikom.

Po lewej stronie Wisły

Wiadomo, że nowy szlak musiał ominąć wszystkie warszawskie mosty, dodatkowo obciążone ruchem przeniesionych tras autobusowych. Tradycyjny start z mostu Poniatowskiego nie wchodził zatem w grę. Na początku marca zapadły decyzje – start i meta 10. PZU Półmaratonu Warszawskiego, a także biegowe miasteczko znajdą się w historycznym miejscu: na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego. Cały bieg gościć będzie lewobrzeżna Warszawa.

Z wielu względów to dobra informacja – dla biegaczy, bo nowa trasa jest dość ciekawa, wydaje się szybka, być może będzie sprzyjać poprawianiu rekordów, tych prywatnych i tych zapisywanych na stałe w kronikach warszawskiego półmaratonu. Kto nie pamięta: ubiegłoroczny zwycięzca Kenijczyk Victor Kipchirchir pokonał stołeczny półmaraton w 1:00.48 (to także najlepszy czas osiągnięty na polskiej ziemi). Najszybszą kobietą w Warszawie jest od wiosny 2014 roku Poline Wanjiku Njeru, także z Kenii, której rekord wynosi 1:09.06.

Nowa trasa zapewne ułatwi warszawiakom kibicowanie – na plac Piłsudskiego dojechać łatwo, bo to centrum miasta. Nie trzeba będzie jednak przemieszczać się daleko, by zobaczyć kolorowe tysiące osób na ulicach. Nowy szlak PZU Półmaratonu Warszawskiego prowadzić będzie po starcie ulicami Królewską i Grzybowską, z której po skręcie w lewo biegacze ruszą prosto na południe aleją Jana Pawła II, ul. Chałubińskiego i aleją Niepodległości, niemal do stacji metra Wilanowska. Skojarzenie biegu z trasą metra nie jest przypadkowe.

1:00.48 z takim czasem w ubiegłym roku Victor Kipchirchir ustanowił nowy rekord

Biegacze zawrócą następnie ulicą Japońską, z niej wbiegną w lewo (czyli na północ) na Puławską, by przed placem Unii Lubelskiej skręcić lekko w Waryńskiego i stamtąd w prawo – na Trasę Łazienkowską, na fragment alei Armii Ludowej prowadzący prosto ku Wiśle. Przed mostem Łazienkowskim na wysokości Portu Czerniakowskiego nastąpi skręt w lewo w ul. Solec, by długo prowadzić biegnących lewym brzegiem rzeki (ul. Wioślarską, Wybrzeżem Kościuszkowskim i Wybrzeżem Gdańskim) do skrętu w ul. Krajewskiego.

Stąd już dość blisko do celu. Po pokonaniu odcinków Zakroczymską, Konwiktorską, Bonifraterską, Miodową, Senatorską i Wierzbową, znów na plac Piłsudskiego. Łącznie, jak każą tradycja i regulamin – 21,0975 km po asfaltach i brukach stolicy.

Jubileuszowe niespodzianki

Atrakcje jubileuszowego PZU Półmaratonu Warszawskiego tak naprawdę już się zaczęły. Organizatorzy uznali, że dziesięciolecie biegu trzeba uczcić wyjątkowo. Wymyślili akcję „10 niespodzianek na 10. urodziny". Tytuł mówi sam za siebie – już od grudnia 2014 r. co kilka tygodni oferują przyszłym uczestnikom i kibicom biegania coś, co przypomina nadchodzący półmaraton.

Pierwsza była studniówka, a właściwe rozegrana 100 dni przed startem (czyli 6 grudnia) biegowa gra miejska STUdnia. 21 drużyn wykonało dziesięć zadań w różnych punktach w centrum Warszawy, zabawa była dobra, znalazły się nagrody dla trzech najlepszych ekip, a skoro to były mikołajki, to wpisowe od wszystkich drużyn poszło na sprzęt sportowy dla dzieci z Domu Dziecka nr 2 w Warszawie.

Drugi był „Pomysł za dychę", czyli konkurs na wymyślenie działania podkreślającego walory półmaratonu w Warszawie. Tytułowa dycha to kwota 10 tys. złotych, w której ma się zamknąć koszt pomysłu. Oferty spłynęły, najlepsza propozycja zostanie zrealizowana do 29 marca. Następną niespodzianką jest możliwość bezpłatnego całorocznego trenowania amatorów biegania – w trzech stołecznych lokalizacjach, pod okiem fachowców z klubu FMW Runners.

Potem doszła koszulka techniczna w pakiecie startowym – biegacze już dobrze wiedzą, że nowoczesna technologia pomaga w ich pasji. Koszulki w liczbie 13 tysięcy dostarczył sponsor sprzętowy 10. PZU Półmaratonu Warszawskiego, firma Adidas. To także była zachęta, by się wcześnie rejestrować w komputerowym systemie zgłoszeń (szczegóły: www.pzupolmaratonwarszawski.com/) i w terminie opłacić startowe.

Jeśli biegaczy i biegaczek będzie więcej niż 13 tysięcy (z ostatnich informacji wynika, że jest to możliwe) lub skończą się rozmiary, to uczestnik otrzyma koszulkę bawełnianą, też dobrze, choć bardziej tradycyjnie. Sponsor tytularny biegu, firma PZU, obiecał ponadto, że do efektownego medalu doda każdej osobie, która ukończy półmaraton, specjalną pamiątkową saszetkę biegacza na stosownym pasie.

Kolejna pamiątka z okazji jubileuszu to numer startowy, który będzie podwójnie spersonalizowany. Na każdym numerze znajdzie się nie tylko odpowiednia liczba i imię biegnącego/biegnącej (ten miły zwyczaj wdrożono już kilka lat temu), lecz także liczba edycji Półmaratonu Warszawskiego, które zaliczył uczestnik. Dla najbardziej wytrwałych to też będzie powód do dumy.

Bieg po kawałek korony

Kto jeszcze się wstrzymuje z decyzją, niech przyspieszy. Jest jeszcze jeden powód, by z animuszem zacząć biegową wiosnę w Warszawie: rusza doroczna akcja zdobywania odznaki Korony Polskich Półmaratonów.

Warunkiem podstawowym uzyskania tej odznaki w 2015 r. jest ukończenie przynajmniej pięciu z tuzina wyznaczonych półmaratonów w Polsce w obecnym roku kalendarzowym. A kalendarz wszystkich biegów na dystansie 20–22 km jest bardzo bogaty, liczy 75 pozycji, od marca do listopada można biegać do woli, ale honorową odznakę otrzyma każdy, kto spełni także warunek dodatkowy. W wybranej piątce startów musi być co najmniej jeden z półmaratonów w Warszawie, Poznaniu lub Krakowie, także co najmniej jeden z biegów w Sobótce, Białymstoku, Grodzisku Wielkopolskim lub Pile i co najmniej jeden z tych, które organizują Wałbrzych, Gniezno, Gliwice, Szamotuły lub Kościan.

Jubileuszowy 10. PZU Półmaraton Warszawski zaprasza zatem z wielu powodów i choć rekordy świata raczej w nim nie padną (oficjalnie ratyfikowane przez IAAF wyniki to 58.23 min – ten w 2010 roku ustanowił w Lizbonie Zersenay Tadese z Erytrei – oraz 1:05.12 godz. – tak w 2014 roku w Barcelonie pobiegła Florence Kiplagat z Kenii), to wystartować lub popatrzeć warto.

Zobaczyć ten entuzjazm, dostrzec w tłumie sporo znanych twarzy i posłuchać muzyki (koncerty przy trasie to też nowa tradycja). Jeśli na mecie będzie więcej niż 11 149 osób, to jednak będzie nowy rekord – frekwencyjny.

Więcej tekstów o Półmaratonie Warszawskim: www4.rp.pl/polmaratonPZU

Patronat "Rzeczpospolitej"
To idzie młodość! Promocja aktywności fizycznej podczas Korzeniowski Warsaw Race Walking Cup
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Patornat "Rzeczpospolitej"
Zbliża się 26. Bieg po Nowe Życie
Patronat "Rzeczpospolitej"
Pomagaj, biegając! Znamy datę startu zapisów do Poland Business Run 2025
Lekkoatletyka
Korzeniowski Warsaw Race Walking Cup na nowej trasie